Nielegalna jazda quadami po lesie - mandaty nic nie dają
Wakacje w pełni. Jeśli pogoda dopisuje, w lasach pojawia się się coraz więcej spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów, a także - niestety - miłośników nielegalnego offroadu. "Mimo wieloletnich starań ostrołęckich leśników ten niebezpieczny dla turystów oraz szkodliwy dla flory i fauny proceder nadal znajduje wielu zwolenników" - podaje Nadleśnictwo Ostrołęka. Nie pomagają nawet nakładane przez strażników leśnych kary.
Leśnikom postanowił pomóc "samotny mściciel". Nadleśnictwo Ostrołęka podaje, że ktoś "w sposób nieodpowiedzialny i bardzo radykalny usiłuje ukrócić nielegalne rajdy".
Ostrołęka. Biegacze znaleźli w lesie niebezpieczne pułapki
Zastawione przez nieznaną osobę/osoby pułapki są niebezpieczne nie tylko dla pojazdów typu quad czy corss, ale także dla biegających po lesie, spacerowiczów czy rowerzystów.
Podczas weekendowego aktywnego wypoczynku grupa biegaczy natknęła się na niebezpieczną pułapkę zastawioną prawdopodobnie na pojazdy terenowe - podaje Nadleśnictwo Ostrołęka. - Pułapka ta poprzez swoją konstrukcję stanowiła realne zagrożenie dla zdrowia i życia korzystających z lasu.
Nadleśnictwo Ostrołęka apeluje więc do "samotnych mścicieli". Nie należy podejmować walki z quadowcami na własną rękę i tym bardziej umieszczać niebezpiecznych pułapek, usiłując ukrócić proceder jazdy po lesie. "Zwalczaniem wykroczeń z zakresu szkodnictwa leśnego zajmuje się Straż Leśna oraz Policja" - podkreśla Nadleśnictwo Ostrołęka.
Po znalezieniu pułapek w lesie szlaki zostały sprawdzone przez Straż Leśną. "Po tym incydencie wszystkie okoliczne leśne drogi uczęszczane przez offroadowców zostały przebadane przez Straż Leśną za pomocą wykrywacza metalu pod kątem obecności podobnych niebezpiecznych przedmiotów" - podają leśnicy.