Zdarzenie rozegrało się na głównej ulicy Sarbinowa (woj. zachodniopomorskie), gdzie trzech mężczyzn zorganizowało nielegalną "grę w trzy kubki". Mieszkaniec Wielkopolski przebywający z rodziną na urlopie zorientował się, że ta gra to oszustwo.
Między 52-letnim turystą a jednym z organizatorów gry doszło do awantury, która zakończyła się strzałem z broni śrutowej w jego kierunku. W wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna trafił z urazem głowy do koszalińskiego szpitala.
Policjanci ustalili świadków oraz rysopis sprawcy. Niedługo po zdarzeniu 21-letni mężczyzna został zatrzymany i już usłyszał zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem.
Czytaj także: Koszmarny wypadek pod Kielcami. 19-latek wjechał w ludzi
Policja przestrzega, że organizatorzy gry w trzy kubki to grupa ludzi, która wykorzystuje naszą chęć na łatwą wygraną. Zasady zabawy są proste. Wystarczy zgłosić swoje uczestnictwo i obstawić wybrany kubek.
Z reguły jest tak, że w proceder zaangażowana jest grupa osób. Jedna z nich zaprasza przechodniów do obstawiania, za pieniądze, w którym z trzech kubków znajduje się piłeczka. Reszta tworzy tłum wykazujący zainteresowanie i głośno kibicujący graczom. Z reguły "trzy kubki" kończą się przegraną osoby zaproszonej do gry, bądź wygraną osoby podstawionej przez jej organizatora.
Pamiętajmy o tym, że żadna gra nie może toczyć się bez uczestników. Nie dajmy się więc zaprosić do obstawiania pieniędzy i odgadywania, gdzie organizator ukrył kulkę. Nie angażując się w ten oszukańczy proceder, nie damy jego organizatorom możliwości wykorzystania naszej naiwności - przestrzega policja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.