Do dramatu doszło w nocy z 22 na 23 maja. Tuż po północy strażacy zostali zadysponowani do pożaru samochodu w miejscowości Ropa w powiecie gorlickim. Po dotarciu na miejsce im oczom ukazał się przerażający widok doszczętnie spalonego audi, z którego wydobywały się jeszcze płomienie.
Na miejsce zdarzenia oprócz straży pożarnej dotarła również policja i pogotowie ratunkowe. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący audi stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu, po czym uderzył w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była tak ogromna, że roślinę wyrwało z korzeniami. Samochód następnie zatrzymał się na asfalcie i stanął w płomieniach.
Pasażerowie ponieśli w wypadku liczne obrażenia. Na szczęście całej czwórce udało się uciec z płonącego auta, dzięki czemu zapewne uniknęli spalenia. Strażacy opublikowali na Facebooku fotorelację z miejsca zdarzenia, na której widać, że samochód doszczętnie spłonął.