Podczas patrolu policjanci z Krosna Odrzańskiego zauważyli podejrzany samochód, który postanowili skontrolować. Na widok funkcjonariuszy, kierowca najpierw zwolnił, a później gwałtownie przyspieszył, uciekając w kierunku miasta. Do zdarzenia doszło w środę (12.06).
Policjanci natychmiast rozpoczęli brawurowy pościg za uciekinierem. Kierowca ściganego forda łamał przepisy ruchu drogowego i spychał z drogi kolejne, nadjeżdżające samochody. Poruszający się na motocyklach funkcjonariusze mieli problem z dogonieniem pojazdu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci rozpoczęli brawurowy pościg
Samochód wjechał do lasu, a podróżujący ludzie opuścili auto i wbiegli między drzewa. Policjanci pobiegli za nimi, cały czas mając uciekinierów w zasięgu wzroku. Funkcjonariusze zobaczyli, że uciekinierzy to migranci, którzy chowają się w trzcinach na środku stawu.
Natychmiast wezwano wsparcie, aby zatrzymać uciekających mężczyzn. Na miejscu pojawili się m.in. strażacy ze sprzętem pływającym i operator bezzałogowego statku powietrznego z Nadleśnictwa Bytnica.
Operator przy użyciu drona zlokalizował miejsce ukrywania się mężczyzn, obserwując każdy ich ruch. Próba uniknięcia zatrzymania zakończyła się niepowodzeniem. Wszyscy czterej wyszli z wody o własnych siłach i poddali się - informują przedstawiciele policji z Krosna Odrzańskiego.
Okazało się, że mężczyźni to obywatele Jemenu, Syrii oraz Afganistanu w wieku 17-36 lat. Przekroczyli granicę z Białorusią. Jak informuje policja z Krosna Odrzańskiego, "usłyszeli już zarzut przekroczenia wbrew przepisom granicy państwa z Białorusi do Polski oraz usiłowania przekroczenia granicy państwa z Polski do Niemiec".