Do kradzieży auta doszło w stolicy Turyngii, Erfurcie. Pochodzący z Polski 28-latek przykręcił do kradzionego mercedesa fałszywe tablice rejestracyjne, licząc na to, że w ten sposób wymknie się policji. Prawowity właściciel pojazdu szybko zauważył jednak kradzież i zawiadomił organy ścigania.
Ukradł samochód dostawczy i uciekał przed policją. Funkcjonariusze podjęli pościg
Policjanci błyskawicznie zlokalizowali kradzione auto. W piątek po południu czarnego Mercedesa Vito zaobserwowano na autostradzie A14 w pobliżu miejscowości Leisnig. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania pojazdu.
Siedzący za kierownicą Polak ani myślał się jednak zwalniać. Kiedy zauważył w lusterkach światła radiowozów, wcisnął gaz w podłogę i rzucił się do ucieczki. Pędził autostradą, wyprzedzając znajdujące się na niej samochody raz lewym, raz prawym pasem.
Ze względu na niezwykle ryzykowny styl jazdy podejrzanego musieliśmy przerwać bezpośredni pościg – powiedział w rozmowie z "Bildem" rzecznik policji w Lipsku Chris Graupner.
Funkcjonariusze nadal jednak podążali za kradzionym autem, zachowując większy dystans. W pościgu uczestniczyło aż 5 radiowozów. Do akcji włączył się także policyjny helikopter.
28-latek za kierownicą mercedesa przez długi czas wymykał się funkcjonariuszom. W końcu jednak, zjeżdżając z autostrady w pobliżu miejscowości Döbeln, stracił panowanie nad pojazdem. Wpadł w poślizg i uderzył w samochód szkoły nauki jazdy.
W wypadku nikt nie został ranny. Bez szwanku wyszedł z niego sprawca całego zamieszania. Polak wysiadł z rozbitego mercedesa i usiłował kontynuować ucieczkę na piechotę.
28-latek zaczął biec w kierunku pobliskiej restauracji. Nie udało mu się jednak uciec daleko. Po chwili został aresztowany.
Uciekał przed policją i spowodował wypadek. Stanie przed wymiarem sprawiedliwości
Funkcjonariusze oszacowali straty materialne na około 25 tys. euro (około 115 tys. zł). Polak trafił do policyjnego aresztu, w najbliższych dniach prokuratura ma postawić mu zarzuty. Odpowie za kradzież pojazdu, ucieczkę przed policją, sprowadzenie niebezpieczeństwa na uczestników ruchu drogowego i spowodowanie wypadku.
Czytaj także: Niemcy. Horror w kamienicy. Policja dopadła Polaka
Obejrzyj także: Monachium: niemiecka policja w akcji