– Nie Putin, ale zwykli rosyjscy żołnierze przybyli z Rosji, by zabijać, torturować i niszczyć. Rosjanie w znacznej części popierają wojnę, kibicują nalotom rakietowym na ukraińskie miasta i zabijaniu Ukraińców. Dlatego niech rosyjscy turyści cieszą się Rosją – czytamy w komunikacie ukraińskiego ministra spraw zagranicznych na Twitterze.
Scholz mówił o "wojnie Putina". Ostra odpowiedź Kijowa
To odpowiedź na oświadczenie Olafa Scholza, który powiedział w czwartek, że to Władimir Putin prowadzi wojnę w Ukrainie i dlatego rząd Niemiec jest przeciwny ogólnemu zakazowi wjazdu Rosjan do UE.
Ta wojna to wojna Putina. Wprowadziliśmy daleko idące, konkretne sankcje przeciwko rosyjskim oficjelom, oligarchom i potężnym organizacjom w Rosji. I na pewno podejmiemy kolejne kroki. Ale jeśli teraz rozszerzymy te środki na wszystkich, w tym na kompletnie niewinnych ludzi, to wtedy zmniejszymy efektywność tych sankcji – powiedział kanclerz Niemiec na konferencji prasowej w Berlinie.
Jako pierwszy o zakazie wjazdu Rosjan na teren UE w celach turystycznych mówił Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy zaapelował, aby nie wpuszczać obywateli Rosji do innych państw, dopóki "nie zmienią swojej filozofii". Zełenski uważa, że takie ograniczenia będą o wiele bardziej skuteczne niż sankcje nałożone dotychczas przez Unię Europejską.
Również w czwartek rząd Estonii ogłosił, że z kilkoma wyjątkami nie pozwoli na wjazd do kraju Rosjanom z wizami Schengen wydanymi przez Estonię w ciągu ostatniego tygodnia. Premier Estonii Kaia Kallas wezwała do zaprzestania wydawania Rosjanom wiz turystycznych na wyjazdy do UE. Podkreśliła, że odwiedzanie zachodniej Europy to przywilej, a nie prawo człowieka. Podobne zdanie wyraziły władze Finlandii, Łotwy i Czech.
Od wybuchu wojny państwa sąsiadujące z Rosją odnotowały znaczny wzrost liczby turystów z Rosji. Wizy Schengen uprawniają do podróży po obszarze strefy przez trzy miesiące. Rosjanie opuszczają swój kraj zwykle drogą lądową, aby skorzystać z tamtejszych lotnisk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.