Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Sejm zdecydował. Politycy nie będą dzielić się opłatkiem

12

Z uwagi na sytuację pandemiczną w Sejmie odwołano tradycyjne przedświąteczne spotkanie opłatkowe parlamentarzystów - informuje "Rzeczpospolita". Opozycja twierdzi, że pandemia to tylko wymówka.

Sejm zdecydował. Politycy nie będą dzielić się opłatkiem
Spotkanie opłatkowe w Sejmie w 2019 roku. (sejm.gov.pl)

O wielu lat w głównym gmachu Sejmu organizowano przedświąteczne spotkanie opłatkowe. W tym roku uroczystość odwołano i politycy nie będą dzielić się opłatkiem.

Doniesienia "Rzeczpospolitej" potwierdziło Centrum Informacyjne Sejmu, argumentując to obecną sytuacją pandemiczną. Jednak jak zauważa dziennik, w parlamencie nie obowiązują niemal żadne obostrzenia z powodu COVID-19.

W Sejmie odbywają się posiedzenia stacjonarne, gdzie na głosowaniach gromadzą się posłowie w jednej sali. Podobnie jak w miejscach publicznych, w Sejmie obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa.

Udawana impreza opłatkowa jest gorsza niż jej brak. Jeśli ludzie mają składać sobie życzenia, nie patrząc w oczy, to pojawia się pytanie: po co? - komentuje poseł PSL Marek Sawicki, cyt. przez "Rzeczpospolitą".

Posła Sawickiego nie przekonuje oficjalna przyczyna odwołania opłatkowego spotkania parlamentarzystów. Według niego pandemia jest tylko bezpieczną wymówką dla władz Sejmu, gdyż atmosfera na ostatnich opłatkach była niezbyt komfortowa. Poseł twierdzi, że nastój na spotkaniach zaczął się psuć już w drugiej kadencji rządów PO-PSL.

Nasilała się już wówczas polaryzacja sceny politycznej i proces wzajemnego wykluczania. Stopniowo siadała frekwencja, szczególnie podczas składania życzeń. Wielu posłów wychodziło wtedy "po angielsku" - wyjaśnia Marek Sawicki w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Marek Sawicki dodaje, że nie bez znaczenia jest tutaj antyklerykalna postawa niektórych posłów.

Podobne zdanie w tej sprawie ma rzecznik PO Jan Grabiec. "Spotkanie opłatkowe byłoby przesunięciem o krok nonszalancji dotyczącej Covid-19 w Sejmie, która obecnie przejawia się w wielogodzinnych głosowaniach, podczas których oddychamy tym samym powietrzem. Jednak nie sądzę, by władze klubu PiS kierowały się wyłącznie pandemią" - twierdzi Grabiec w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Zobacz także: Najnowszy sondaż dla WP. Alarmujący scenariusz dla PiS
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nie chciał dać pieniędzy. Wstrząsające sceny w Nowym Targu
Zdecydowali się na zablokowanie Facebooka. Podali powody
Pilny apel policji. Szukają zaginionej Anity Hurbańczuk
Sprzedali zatrutą galaretę. Oto co grozi małżonkom
Rosyjskie drony zaatakowały. Mikołajów i Krzywy Róg pod ostrzałem
Kiedy siać koper? Nie zrób tego za wcześnie
Przygotowania do pochówku papieża? "Watykan ma swoje procedury"
Kontrole abonamentu RTV. Wiadomo w jakich godzinach pukają do drzwi
Zaginięcie Beaty Klimek. Policja przed domem Jana Klimka
Pożary w Japonii. Ponad 600 hektarów w ogniu
Leśnik: To nie są "biedne sierotki". Grożą za to surowe kary
Rowerzysta wjechał na pasy. Dramatyczne sceny
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić