W połowie lipca w mediach społecznościowych opublikowano wideo z gorszącego incydentu, który miał miejsce w Mielnie. Plażowicze nagrali półnagą parę uprawiającą seks na plaży. Kochankowie wili się na piasku w środku dnia, na oczach setek turystów.
Czytaj także: Tablet zostawiony w Afryce. Musieli to pokazać światu
Niektórzy plażowicze starali się przerwać nieprzyzwoite widowisko. Kochankowie nic jednak nie robili sobie z polewania wodą czy krzyków i próśb skierowanych w ich stronę.
Wymierzył kilka klapsów półnagiemu mężczyźnie
Potrzeba była bardziej stanowcza reakcja. Jeden ze świadków nie wytrzymał i za pomocą klapka wymierzył półnagiemu mężczyźnie kilka klapsów. Zdecydowana interwencja sprawiła, że kochanek odkleił się od kobiety i chwiejnym krokiem, bez spodni opuścił plażę.
Bohater, który przepędził parę bezwstydnych kochanków to mieszkaniec Słupcy (woj. wielkopolskie). W rozmowie z portalem slupca.pl pan Andrzej Kobiela opowiedział, że był wówczas z rodziną na urlopie w Mielnie.
To był piątek, ok. godz. 17.00. W pewnym momencie wszyscy zaczęli patrzeć na plażę. Też się odwróciłem w tamtą stronę, zobaczyłem, że ludzie wyciągają telefony i coś nagrywają - wspomina Andrzej Kobiela, cyt. przez slupca.pl.
Słupczanin postanowił przerwać nieobyczajne widowisko, głównie przez to, że na plaży przebywały w tym czasie także dzieci.
Mocno go nie uderzyłem, to był raczej taki wychowawczy klaps. Najważniejsze, że poskutkował. Ten facet coś bełkotał pod nosem, ale nie można było go zrozumieć. Widać było, że jest mocno pijany i zbytnio nie kontaktuje, co się wokół niego dzieje. Kobieta, z którą uprawiał seks nic nie mówiła. Była dużo starsza. Wyglądała na ok. 50 lat, on miał ok. 30 - opowiada pan Andrzej.
Na miejscu szybko pojawiła się policja. Mundurowi pogratulowali panu Andrzejowi postawy.
Nazwali mnie bohaterem Mielna. Ale żadnym bohaterem się nie czuję. Musiałem ich stamtąd przepędzić, żeby będące na plaży dzieci nie musiały dłużej na to patrzyć. Szkoda tylko, że zdecydowana większość ludzi, zamiast też zareagować, skupiła się na nagrywaniu - mówi pan Andrzej.
Pijany mężczyzna, który zabawiał się na plaży, trafił do izby wytrzeźwień. Został ukarany mandatem.