O niepokojących plotkach poinformował lokalny portal "Echo Dnia". Według relacji tej strony internetowej mieszkańcy Tarnobrzega i okolic od jakiegoś czasu rzekomo panicznie boją się podejrzanych ludzi, którzy ponoć regularnie gromadzą się w lesie i wykonują tam makabryczne rytuały.
Czytaj więcej: Dramat pod Łowiczem. Rozrzucali szczepionki dla lisów
Sekta widziana w lasach pod Tarnobrzegiem? Policja zabrała głos
Według pogłosek członkowie tajemniczej sekty mają nosić białe szaty, odprawiać czarne msze i mordować zwierzęta. W mediach społecznościowych internauci przesyłają sobie niepokojące zdjęcia z okolic Grębowa, Bojanowa i Przyszowa.
Dziennik "Echo Dnia" kontaktował się w tajemniczej sprawie z mundurowymi. - Jak przekazała nam podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu, policja nie otrzymała do poniedziałku 25 września żadnego oficjalnego zgłoszenia dotyczącego czyichkolwiek obaw o swoje zdrowie czy życie - czytamy na tym portalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze z Grębowa, pomimo braku formalnego zgłoszenia, rozpoczęli jednak działania w celu rozeznania nietypowej sprawy i zweryfikowania, które z informacji (i czy w ogóle) są prawdą, a które plotką.
"Fakt" z kolei rozmawiał z jednym z mieszkańców Grębowa. Ten zupełnie nie wierzy w plotki o grasującej sekcie. Uważa je za całkowicie wyssane z palca, a nawet domyśla się, jaki cel mogą mieć ludzie, którzy udostępniają nieprawdziwe informacje.
Zaczął się sezon na grzyby. Zazdrośni grzybiarze nie chcą stracić urobku i w ten sposób pozbywają się konkurencji, strasząc innych wejściem do lasu - uważa mężczyzna cytowany przez "Fakt".
W komentarzach pod zdjęciami rzekomych dowodów na obecność sekty internauci kpią, że postacie w szatach to prawdopodobnie zakonnice ubrane w białe habity, które wybrały się na spacer lub grzybobranie. Z kolei zdjęcie swastyki skwitowano jako głupią prowokację młodzieży.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.