Przypomnijmy, że w piątkowy wieczór (18.10) na remontowanym odcinku drogi S7 doszło do tragicznego w skutkach karambolu. Jadący z prędkością 95km/h kierowca ciężarówki najechał na stojące w korku pojazdy. W zdarzeniu zginęły cztery osoby, w tym dwójka dzieci.
To chłopcy w wieku 7 i 9 lat. Obydwaj byli kibicami Lechii Gdańsk. Wracali do domu po meczu z Legią Warszawa. Chodzili też do Szkoły Podstawowej w Straszynie (pow. gdański). Kibice z całej Polski żegnają młodych fanów. Trudno jest im ukryć wzruszenie.
Podczas powrotu do domu z meczu Lechia Gdańsk - Legia Warszawa zginęło dwóch chłopców, uczniów Szkoły Podstawowej w Straszynie. Rodzinie i najbliższym ofiar składamy najszczersze kondolencje - napisali kibice Lechii ze Straszyna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Informację o śmierci młodych fanów Lechii przekazują inne serwisy o tematyce kibicowskiej. Społeczność fanów polskich klubów zjednoczyła się na czas żałoby po ofiarach karambolu. Kondolencje napływają ze strony kibiców zwaśnionych drużyn.
Wyrazy współczucia i najszczersze kondolencie dla rodziny i wszystkich, których dotknęła ta tragedia. Do zobaczenia w Sektorze Niebo. Ponad podziałami - napisał jeden z fanów Ruchu Chorzów.
Czytaj także: Tragiczny wypadek na S7. Dotarli do świadka zdarzenia
Szkoła również żegna swoich uczniów
Do wyrazów współczucia dołączyli się również kibice ŁKS-u, Widzewa Łódź, Cracovii, Wisły Kraków i wielu innych klubów. Kondolencie złożyli także kibice Legii Warszawa. Zespół ze stolicy rywalizował z Lechią w trakcie ostatniego spotkania.
Swoich uczniów pożegnała też szkoła w Straszynie.
W obliczu ogromnej tragedii, która dotknęła społeczność szkolną, składamy najszczersze kondolencje dla rodzin naszych uczniów. W poniedziałek zostaną wyłączone dzwonki szkolne, a pierwsza lekcja rozpocznie się minutą ciszy - napisali pedagodzy na swojej stronie internetowej.
Dodajmy, że 37-letni kierowca pojazdu ciężarowego, który doprowadził do wypadku, był trzeźwy i nie był pod wpływem środków odurzających. Kierowca usłyszy zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozi mu 15 lat więzienia.