Seniorzy nie wykupują leków. Zatrważające dane
Od dłuższego czasu w Polsce mamy do czynienia z bardzo wysokimi cenami. Z danych podanych przez GUS, wynika, że w kwietniu br. inflacja wynosiła 14,7 proc. Najbardziej zdrożała żywność oraz utrzymanie mieszkania. Niestety, ale jedną z grup, która najbardziej to odczuwa, są seniorzy. Przez drożyznę wielu z nich rezygnuje z wykupienia przepisanych leków. Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, podkreśla, że "nie wolno przerywać leczenia".
Zdjęcie ilustracyjne 
Z danych przekazanych przez Główny Urząd Statystyczny, wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2023 r. wzrosły licząc rok do roku o 14,7 proc. Z kolei w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,7 proc.
Patrząc rok do roku ceny towarów wzrosły o 15,1 proc., a usług - o 13,3 proc. Miesiąc do miesiąca odnotowano odpowiednio wzrosty o 1,4 i 0,5 proc.
Skandal, co robią na Kasprowym. "Wygląda fajnie, ale może skończyć się tragicznie"
W kwietniu ceny żywności dalej rosły jednak w tempie 19,7 proc., a użytkowanie mieszkania i nośniki energii - 18,2 proc. Z poszczególnych produktów wyróżniły się wzrosty cen mleka (31,3 proc.) i cukru (67,1 proc.). Z kolei energia cieplna poszła w górę 40,3 proc.
80 proc. emerytów nie wykupuje leków
Kryzys najbardziej dokucza najuboższym Polakom, do których zaliczają się m.in. seniorzy. Niestety, ale wciąż rosnące ceny powodują, że większość z nich próbuje zacisnąć pasa, co w niektórych przypadkach prowadzi do poważnych konsekwencji.
Jak informuje Koalicja "Na pomoc niesamodzielnym" aż 80 proc. emerytów nie wykupuje leków. Potwierdza to Naczelna Rada Aptekarska.
- Widzimy, że wielu seniorów, czyli osób po 65 roku życia, które nie pracują już zawodowo, ma problemy z wykupieniem lekarstw. Chodzi najczęściej o nowoczesne leki na cukrzycę oraz przeciwzakrzepowe, których koszt wynosi 100-150 zł za opakowanie - mówi Marek Tomków, wiceprezes NRA.
Dodał, że "seniorzy zwykle nie przyznają się, że nie mają pieniędzy, a powinni zapytać lekarza lub farmaceutę o tańszy zamiennik". - W wielu przypadkach udaje się dobrać tańszy lek - podkreśla.
Przypomnijmy, że rząd przygotowuje się do rozszerzenia programu darmowych leków 75 plus do 65 plus. Niedawno również minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że możliwe jest też wprowadzenia na listę darmowych leków, prawie wszystkich z 4200 leków refundowanych.
- To byłby przełom - ocenia Marek Tomków. ABR
Źródła: PAP, polityka.se.pl
