Naukowcy odkryli, że leczenie COVID-19 hormonem tarczycy T3 może przynieść zaskakująco dobre efekty. Osoby z niewydolnością oddechową często nie mają tego hormonu, który zmniejsza stan zapalny i odgrywa istotną rolę w płucach, wchłaniając płyny.
Koronawirus. Terapia hormonalna działa cuda
Podobne leczenie stosowano w 2009 roku podczas pandemii świńskie grypy. Wtedy potwierdzono, że T3 znacznie pomaga i przyspiesza proces regeneracji. Aby sprawdzić, czy ta terapia zadziała także u osób z COVID-19, zastosowano ją w dwóch przypadkach z Minnesoty.
Czytaj także:Wirus powrócił. Fatalne wieści z Wuhan
Dwóch pacjentów w stanie krytycznym otrzymało hormon T3. Obaj bardzo szybko wyzdrowieli. Po kilku dniach odłączono ich od respiratorów, a wkrótce opuścili oddział intensywnej terapii. Lekarze nie wykryli także żadnych niepokojących zmian w ich płucach.
Częścią tego ostrego uszkodzenia jest to, że płuca stają się nieszczelne i mają tendencję do wypełniania się płynem. To sprawia, że naprawdę trudno jest wprowadzić tlen lub uwolnić dwutlenek węgla. Mamy nadzieję, że ta terapia będzie działać - powiedział dla "Star Tribune" dr David Ingbar z Uniwersytetu Medycznego w Minnesocie.
Zobacz też: Tworzy i udostępnia bazę danych o pandemii. "Gdy ludzie mają dostęp do wiedzy, przestają się bać"
Hormon jest obecnie w drugiej fazie testowania przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA). Lekarze mają nadzieję, że terapia zostanie zaakceptowana i wkrótce wdrożona. Na kolejnym etapie badań T3 zostanie podany kolejnym 50 pacjentom.
Obecnie hormon T3 podawany jest przez rurkę do oddychania. Naukowcy pracują jednak nad innym rozwiązaniem, tak aby terapia była tańsza, bardziej dostępna i łatwiejsza do zastosowania.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.