Mieszkaniec Rawicza został tymczasowo aresztowany po serii ataków na nieletnich i dwóch obcokrajowców. 34-letni mężczyzna usłyszał zarzuty rozboju, naruszenia nietykalności cielesnej oraz uszkodzenia ciała – poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Do zdarzeń doszło w minioną sobotę. Pierwsze zgłoszenie dotyczące agresywnego mężczyzny policja otrzymała po południu. Mężczyzna w pociągu relacji Poznań-Kraków uderzył dwóch cudzoziemców. Ofiary zawiadomiły służby przez numer alarmowy 112, informując, że sprawca wysiadł na stacji w Rawiczu.
Tego samego dnia wieczorem, na jednej z ulic Rawicza, najprawdopodobniej ten sam agresywny mężczyzna bez powodu zaatakował 14-latkę, chwytając ją za szyję. Dzięki reakcji przechodniów nastolatce udało się uwolnić, a 34-letni napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agresor został tymczasowo aresztowany
Krótko później, w innej części miasta, mężczyzna zaczepił 11-letniego chłopca. Agresor zaczął szarpać go, a następnie ze sporą siłą uderzył w klatkę piersiową. Upadając po zadanym ciosie, dziecko upuściło telefon komórkowy, który agresor zabrał i uciekł.
Policja podjęła natychmiastowe działania po otrzymaniu zgłoszeń od pokrzywdzonych i świadków. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania napastnika, który został wkrótce zatrzymany przez patrol. Odzyskano również telefon należący do 11-latka.
34-letni mężczyzna w chwili aresztowania miał promil alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzuty rozboju, naruszenia nietykalności cielesnej oraz uszkodzenia ciała. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.