Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Seria groźnych pożarów w niewielkiej wsi. Blady strach padł na mieszkańców

2

Aż sześciokrotnie strażacy interweniowali w związku z pożarami w tej samej okolicy na terenie gminy Gizałki. Mieszkańcy żyją w strachu i podejrzewają, że stoi za tym podpalacz. Policja już wszczęła śledztwo.

Seria groźnych pożarów w niewielkiej wsi. Blady strach padł na mieszkańców
Seria groźnych pożarów we wsi Gizałki-Las (fot. PSP Pleszew)

Do serii pożarów doszło w małej wsi Gizałki-Las w powiecie pleszewskim (woj. wielkopolskie). W całej miejscowości znajduje się tylko 12 domów, ale aż cztery razy w ostatnich tygodniach musieli tam interweniować strażacy.

Seria pożarów w małej wsi

Pierwszy pożar wybuchł 30 stycznia. Około 2 w nocy zaczęła płonąć stodoła i obora w jednym z gospodarstw. Na szczęście strażakom udało się uratować 10 cieląt. Zniszczeniu uległ natomiast dach oraz znajdujące się w nim maszyny, urządzenia rolnicze oraz płody rolne.

Zaledwie tydzień później, w nocy 6 lutego, wybuchł kolejny pożar — na terenie sąsiedniej posesji. W ogniu stanęły budynki gospodarcze i garaż. Nie udało się uratować samochodu osobowego, który stał w środku. Ale trzy dni później na tejże posesji płonąć zaczęło ponownie — ogień zajął drewniany budynek gospodarczy.

"To nie jest przypadek"

Dwa dni później strażacy interweniowali we wsi ponownie. Paliła się szopa z drewnem. Niestety, mimo szybkiej akcji funkcjonariuszy, budynek spłonął doszczętnie. Mieszkańcy wsi, z którymi rozmawiała PAP, są przerażeni. Ich zdaniem za pożarami może stać podpalacz.

To nie jest przypadek czy jakiś zbieg okoliczności. Nic nie powiemy, bo każdy z nas boi się o swój dobytek. Każdy z nas ma swoje podejrzenia. Wierzymy, że policja zrobi swoje - mówi jeden z mieszkańców.

Pożary w innych miejscowościach

Ich zdaniem gospodarstwa dotknięte pożarami zamieszkują spokojni ludzie, którzy z nikim nie mają konfliktu. Zaniepokojenie mieszkańców podziela też sołtys sołectwa Wierzchy, do którego przynależy wieś Gizałki-Las.

Komendant powiatowy PSP w Pleszewie bryg. Roland Egiert przekazał, że strażacy nie ustalili przyczyn pożarów. Ale najprawdopodobniej ten sam podpalacz kontynuował działania - 13 lutego zaczęto zgłaszać pożary w miejscowości Wierzchy – zaledwie kilka kilometrów od miejsca poprzednich zgłoszeń.

Policja prowadzi śledztwo w sprawie

Najpierw, kilka minut po godzinie dziewiątej spłonął samochód osobowy marki Volkswagen Golf. - Dziewięć godzin później otrzymaliśmy informację o kolejnym pożarze – tym razem palił się budynek gospodarczy kilka posesji dalej - poinformował asp. Mariusz Glapa z KP PSP Pleszew.

Na szczęście jak do tej pory żadna osoba nie odniosła podczas nich obrażeń. Sprawa została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze poinformowali, że wszczęte zostało śledztwo i czynności trwają. - Policjanci sprawdzają wszystkie okoliczności zdarzenia – poinformowała oficer prasowa st. asp. Monika Kołaska.

Zobacz także: Eksplozja na stacji paliw na Białorusi. Dramatyczne nagranie świadka
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić