W poniedziałek wieczorem Austria szykowała się lockdownu, gdy na ulicach Wiednia rozpoczęły się strzelaniny. Z relacji mediów wynika, że pierwsze strzały padły około godziny 20 na ulicy Seitenstettengasse, gdzie w pobliżu znajduje się synagoga.
Zamachy w Wiedniu
Szybko okazało się, że terrorystów jest więcej i zaatakowali w różnych częściach miasta. Na razie mówi się o sześciu zamachach w austriackiej stolicy. Wiadomo, że napastników było co najmniej kilku. Atakowali głównie restauracje, które w ramach lockdownu miały zostać zamknięte do końca listopada.
Są ofiary śmiertelne. W tej chwili oficjalnie w zamachach zginęły trzy osoby, ale niektóre portale informacyjne donoszą o co najmniej siedmiu zabitych. Jest także wielu rannych, którzy w ciężkim stanie trafili do szpitala.
To obrzydliwy zamach terrorystyczny - nie ma wątpliwości kanclerz Austrii Sebastian Kurz.
W Austrii trwa obława na zamachowców. Są informacje, z których wynika, że jeden z nich jest wśród ofiar śmiertelnych. Pojawiły się przesłanki, że terroryści są powiązani z islamską grupą ISIS.