Był taki moment, kiedy miałam 40 lat, że zamknęłam się w łazience z butelką wina i powiedziałam: Nie wyjdę, do czasu aż w pełni zaakceptuję to, jak wyglądam. Zaczęłam płakać na widok mojego starzejącego się nieco ciała i twarzy w lustrze powiększającym - wyznała Stone w wywiadzie opublikowany w niemieckiej edycji magazynu Vogue.
Udar Sharon Stone. Aktorka opowiedziała o nim ze szczegółami
Gwiazda kina wróciła do dramatycznych zdarzeń z 2001 roku. To wtedy światowe media obiegła wieść, że Sharon Stone doznała udaru mózgu. Teraz 62-letnia gwiazda przyznaje, że miała wtedy problemy z pamięcią wzrokiem oraz, że miała trudności z mówieniem. Twierdzi, że niewiele brakowało, a poddałaby się operacji, która mogłaby przynieść rezultat odwrotny od zamierzonego.
Na szczęście zaufałam intuicji, zwolniłam lekarza, a inny uratował mi życie. W ogóle nie pamiętałam wielu ludzi i rzeczy. Czułam się nieswojo we własnym życiu. Dwa lata po udarze zajęło mi, żeby znowu normalnie mówić i do pewnego stopnia widzieć. Jąkałam się i miałam ogromne problemy ze wzrokiem. Nie miałam także czucia w nogach aż do wysokości kolan. Pomagały mi niektóre leki, ale i tak moja pamięć wracała przez kolejnych siedem lat - przyznała Sharon Stone.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.