W nowym, 2024 roku polityczne emocje nie gasną, co widać w mediach społecznościowych. Beata Szydło postanowiła zaatakować rząd Donalda Tuska, wyciągając mu "stare sprawy".
Chodzi o relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi w 2007 roku. Zdaniem byłej premier, a obecnie europosłanki PiS, ówczesny rząd Tuska doprowadził do pogorszenia relacji.
To Tusk po objęciu władzy w 2007 roku doprowadził do kryzysu w stosunkach z USA, co skończyło się zerwaniem projektu amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Rząd PiS odbudował relacje z USA i zbudował mocną pozycję Polski w NATO - uważa była premier i podaje jako dowód reakcję USA w momencie inwazji Rosji na Ukrainę.
Czytaj więcej: Zareagował na wpis Szydło. "Czemu pani bezczelnie kłamie?"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sikorski reaguje na wpis Szydło
Radosław Sikorski, który w rządzie Tuska był ministrem spraw zagranicznych w latach 2007-2014 i teraz powrócił na to stanowisko, postanowił odpowiedzieć Beacie Szydło. Przypomniał nagranie z Lechem Kaczyńskim, w którym tragicznie zmarły prezydent dziękuje mu za dokończenie negocjacji ze Stanami.
Jeśli projekt tarczy antyrakietowej został "zerwany" przez rząd PO-PSL to za co dziękował mi prezydent Lech Kaczyński? - pyta Szydło Sikorski.
Europosłanka PiS wracała wciąż do tej sprawy. - Sikorski, tak samo jak Tusk, próbuje gumkować historię rządów Platformy sprzed 2015 roku. Oni myślą, że Polacy nie pamiętają, co kilkanaście lat temu wyprawiała Platforma - napisała w kolejnym swoim poście była premier. Jak twierdzi, w 2008 roku "awantury" Tuska odbijały się nadal szerokim echem. Amerykanie mieli przystąpić do budowy tarczy antyrakietowej w Polsce dopiero w 2016 roku - czyli rok po objęciu rządów przez Prawo i Sprawiedliwość.
Zobacz również: Szydło grzmi: TVP może nie przetrwać Tuska
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.