W czwartek wieczorem media obiegły zdjęcia ze spotkania przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa z szefem Federalnej Służby Wojsk Gwardii Narodowej Rosji Wiktorem Zołotowem. Na fotografiach ukazano także czeczeńskie oddziały Rosgwardii, wykonujące namaz w lesie na granicy białorusko-ukraińskiej.
Czytaj także: Namaz w lesie. To nie są żołnierze Rosji
Kadryowcy przygotowują się do wysłania na Ukrainę
Z nagrań, które w piątek udostępnił białoruski bloger NEXTA wynika, że siły Achmada Kadyrowa, popularne nazywane "kadyrowcami", przygotowują się już do wysłania na Ukrainę, gdzie będą wspierać rosyjskie wojska.
Na jednym z filmów widać tysiące czeczeńskich żołnierzy zebranych na placu w rosyjskim mieście Grozny. Trzymają zarówno czeczeńską, jak i rosyjską flagę. Inne wideo ukazuje uzbrojonych kadyrowców biegnących ulicami miasta, wokół porozstawiane są wojskowe pojazdy.
Czytaj także: Każdy może stać się narzędziem Rosjan. Ekspert ostrzega
Grozny przygotowuje się do transportu bandytów Kadyrowa na Ukrainę. Poparcie dla Ukrainy wyrażają jednak prawdziwi Czeczeni - NEXTA napisał na Twitterze.
Ramzan Kadyrow jest bliskim sprzymierzeńcem Władimira Putina. Eksperci już dawno wskazywali, że siły specjalne Gwardii Narodowej w Czeczenii są gotowe wesprzeć Rosję w inwazji na Ukrainę. Kadryowcy nie cieszą się dobrą sławą. Formacja zawsze działała jako "gwardia pretoriańska" Kadyrowa, składa się z czeczeńskich rebeliantów, którzy stali się lojalistami Putina.
Sam Kadyrow był wielokrotnie oskarżany o udział w porwaniach, zabójstwach i torturach obrońców praw człowieka i krytyków jego polityki w Czeczenii, a także w innych regionach Federacji Rosyjskiej i za granicą. Generał jednak oficjalnie zaprzecza tym oskarżeniom.
Czytaj także: Gigantyczne kolejki. Ukraińcy chcą bronić ojczyzny
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.