Transkrypcja jej oficjalnego oświadczenia została opublikowana przez KCNA - państwową agencję informacyjną Korei Północnej. Powodem tak ostrych wypowiedzi Kim Jo Dzong były apele Seulu o nałożenie nowych sankcji na KRLD.
Jeśli myślą, że mogą wyjść z tej niebezpiecznej sytuacji za pomocą sankcji, to muszą być idiotami, którzy nie rozumieją, jak żyć w pokoju i wygodzie – powiedziała siostra Kim Jong-un.
Czytaj także: Polak aresztowany we Włoszech. To twórca FutureNet
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Idioci stwarzają niebezpieczną sytuację"
Siostra północnokoreańskiego dowódcy dziwi się, dlaczego ludność Korei Południowej "pozostaje obojętna na ich reżim, w którym [prezydent] Yoon Suk-yeol i jego idioci nadal stwarzają niebezpieczną sytuację". Władze Korei Południowej już skrytykowały wypowiedzi polityczki za "wulgarny język" i nazwały jej zachowanie "bardzo nieprzyzwoitym".
Sytuacja na Półwyspie Koreańskim wyraźnie pogorszyła się w ostatnich tygodniach ze względu na wznowienie przez Koreę Północną testów rakiet balistycznych na dużą skalę. Tylko w listopadzie Korea Północna przeprowadziła co najmniej 30 startów.
W związku z październikowymi startami Korea Południowa po raz pierwszy od pięciu lat nałożyła jednostronne sankcje na wysokich rangą urzędników i organizacje z KRLD. Stany Zjednoczone i Korea Południowa próbują też wprowadzić nowe sankcje wobec KRLD na szczeblu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Próby te są blokowane przez Rosję i Chiny.
Czytaj także: Geografia. Który kraj jest większy?
Siostra Kima nazywa USA "szczekającym psem sparaliżowanym strachem"
Dzień wcześniej Kim Jo Dzong odniosła się do posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, zwołanego w związku z wystrzeleniem przez Pjongjang międzykontynentalnego pocisku balistycznego o wystarczającym zasięgu, by uderzyć w kontynentalne terytorium USA.
Siostra dyktatora zarzuciła Radzie stosowanie "podwójnych standardów" i "przymykanie oka na różne bardzo niebezpieczne ćwiczenia wojskowe USA i Korei Południowej". Porównała USA do "szczekającego psa sparaliżowanego strachem" oraz zagroziła im "najtwardszą odpowiedzią".
Ostrzegła, że im bardziej USA są zdeterminowane, by rozbroić Koreę Północną, z "tym bardziej fatalnym kryzysem bezpieczeństwa będą się mierzyć".