O skandalicznym czynie hieny cmentarnej informuje na Facebooku matka zmarłego dziecka. "Uwaga! Jarocin! Złodzieju, który ukradłeś mojemu dziecku aniołka!!! Niech cię ruszy sumienie, oddaj to!!! Po co ci aniołek" - grzmi kobieta.
Wyjaśniła, że aniołka położyła na grobie dziecka w czwartek 7 października. Gdy udała się na cmentarz w środę 13 października, to figurki już nie było.
Jeśli ktoś coś widział lub słyszał proszę o pomoc. Liczę na siłę FB i na to, że tego złodzieja dosięgnie kara... - zaznacza zdruzgotana matka.
"Tacy ludzie bez serca..."
Autorka wpisu zdradziła "Faktowi", że na cmentarzu działają kamery, ale rejestrują jedynie to, co dzieje się przy bramach, wobec czego nie wychwyciły momentu kradzieży.
Dziś kupiłam nowego aniołka, zobaczymy czy zniknie do wszystkich świętych. Strach cokolwiek iść kupić i położyć. Tacy ludzie bez serca są, okradając tych, co odeszli - powiedziała kobieta tabloidowi.
Jej synek zmarł tuż po narodzinach. Pochowała go na początku sierpnia.