Głośna sprawa wybuchła w połowie listopada. Przypomnijmy, że według zeznań jednego z mężczyzn, jego żona miała mieć romans z księdzem, który od od 2013 do 2021 roku był proboszczem w parafii Trzcinicy (woj. wielkopolskie). Pan Maciej (imię zmieniono dla dobra mężczyzny) znalazł dowody na romans księdza z jego żoną.
Jak podała "Gazeta Wyborcza", duchowny początkowo nie reagował na wszelkie groźby zdesperowanego mężczyzny. Sytuacja zmieniła się dopiero wtedy, gdy Maciej oznajmił, że nagłośni całą sprawę w mediach. - Proszę tego nie robić. Nie spotykaliśmy się. Żadnego współżycia nie było - zapewniał proboszcz.
Mąż jednej z parafianek udostępnił kurii wydruk rozmów oraz wiadomości SMS wymienianych między księdzem, a jego żoną. Wkrótce potem ksiądz przestał być proboszczem w tej parafii. Dostał za to nominację na proboszcza parafii w Gądkowicach. Ale wówczas wydarzył się kolejny skandal.
Wypłynęły bowiem kolejne, nieznane wcześniej kompromitujące materiały, wobec czego biskup natychmiast wycofał dekret nominacyjny. Co się stało? Punktem zapalnym były nagie selfie księdza Wiesława. Zdjęcia dotarły nie tylko do kurii, ale także do okolicznych mieszkańców. Potem cała okolica zobaczyła zdjęcia intymne duchownego.
Rozeszło się szeroko, ale nieczęsto księża robią sobie nagie selfie w lustrze, żeby wysłać kochankom - tłumaczą mieszkańcy wielkopolskiej Trzcinicy w rozmowie z Interią.
Jak dodają mieszkańcy, w obiegu krążą nie tylko zdjęcia, ale także film. Jak ocenił pan Aleksander, to co widział na nim, było "wręcz obrzydliwe". Według wewnętrznego śledztwa parafian, łącznie... dwanaście kobiet miało bliższe lub dalsze relacje z księdzem. Mieszkańcy nie kryją oburzenia.
Sam romansuje, a nas będzie uczył jak żyć i pokutę za grzechy zadawał? - denerwują się mieszkańcy z Wielkopolski.
Parafianie narzekali także na kurię, która ich zdaniem od wielu lat wiedziała o wybrykach księdza. Ta broni się z kolei, że po raz pierwszy usłyszała o tym dopiero, gdy mąż jednej z parafianek udostępnił kurii wydruk rozmów oraz wiadomości SMS wymienianych między księdzem, a jego żoną. Teraz sprawą zajmie się policja, a głównym poszkodowanym ma być ksiądz Wiesław.
Czytaj także: Moneta w piekarniku? Nie uwierzysz, jak ją wykorzystać
Ksiądz postanowił znaleźć tego, kto puścił w obieg jego nagie zdjęcia, dlatego poprosił o pomoc kępińskich funkcjonariuszy policji. Parafianie mówią, że na policję wezwano 28 osób.
Żadne zachowanie Wiesława C. nie wyczerpywało znamion przestępstwa. Przeciwnie - według nas to on padł jego ofiarą. Romans z zamężną kobietą nie jest w cywilizowanych krajach przestępstwem i nie kwalifikuje się do publicznego piętnowania stron romansu, inaczej niż np. w Iranie czy Katarze - tłumaczy dla Interii Tomasz Mielcarek, adwokat byłego proboszcza Trzcinicy.
Skargi na nowego księdza
W lipcu 2021 r. biskup Bryl przerzuca ks. Wiesława do parafii w Ostrowie Wielkopolskim. Był tam rezydentem - pomagał w pracy duszpasterskiej. Wydawało się, że to koniec głośnej sprawy w tej miejscowości. Nowym proboszczem w Trzcinicy został ks. Mariusz Buczek, który zaczął dostawać szkalujące anonimy od... zwolenników Wiesława C.
Jak czytamy, rzecznik prasowy kaliskiej kurii potwierdza, że do biskupa wpływały skargi na księdza Mariusza. Także od osób, które nie chciały podpisać się z imienia i nazwiska.
Czytaj także: Na porodówce zdębieli. Dziewczynka urodziła się z ogonem
Zarzuty dotyczyły stylu sprawowania liturgii przez księdza Mariusza, nieporządku na cmentarzu oraz wypowiadanych publicznie komentarzy dotyczących poprzednika - tłumaczy ks. Przemysław Kaczkowski, rzecznik prasowy diecezji kaliskiej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.