Skandal na plaży. Nie wpuścili jej. "Wyzywając strój"

Popularna restauracja North Bondi Fish znajdująca się na plaży Bondi w Australii przeprosiła turystkę z Włoch, której nie wpuszczono do z lokalu. Obsługa powiedziała, że Martina jest nieodpowiednio ubrana i nie może wejść do środka.

Czytaj także: Pracował przy przeprowadzkach. Teraz Polak podbija Amerykę

Martina Corradi twierdzi, że została publicznie upokorzona na oczach innych gości, a jej strój nie był prowokujący. Miała wtedy na sobie białe spodnie, buty na obcasie oraz krótką, koronkową braletkę. Był z nią jej chłopak, któremu także odmówiono obsługi.

Martina podzieliła się swoją historią w mediach społecznościowych. Internauci byli oburzeni zachowaniem personelu restauracji. W sobotę dyrektor generalny North Bondi Fish Gemma Swanson powiedziała, że ​​Martina została już przeproszona, a ponadto otrzyma od restauracji prezent.

Przyjrzeliśmy się incydentowi i przyznaliśmy, że poproszenie Martiny i jej partnera o opuszczenie restauracji było błędem. Skontaktowaliśmy się z Martiną, przeprosiliśmy za błąd w ocenie i zaprosiliśmy ją i jej partnera z powrotem na lunch lub kolację - powiedziała szefowa restauracji.

Czytaj także: Wzięli udział w "Kuchennych rewolucjach". Śladu po restauracji? Brak

Restauracja zapewnia także, że zostaną wyciągnięte konsekwencje. Personel i kierownictwo będzie się szkolić z zasad obowiązujących w lokalu - także tych dotyczących ubioru. Gemma Swanson dodała, że do podobnej sytuacji nie dojdzie.