Skandal obyczajowy wstrząsnął Koreą Północną. Jak informuje powołujący się na anonimowe źródło koreański portal Daily NK, małżonka jednego z profesorów miała zaatakować uczoną przez męża studentkę.
Do całego zajścia doszło na początku lipca w Agricultural College w Sinuiju, gdzie jeden z uczonych miał dopuścić się do rzekomego romansu ze studentką pierwszego roku. Informacja o prawdopodobnej zdradzie z niewiadomych źródeł dotarła do żony profesora, która jak informuje anonimowe źródło portalu, miała tak skatować dziewczynę, że ta była "nie do poznania".
W sprawie studentki zgłoszono wniosek o wydalenie jej z uczelni. Jednocześnie pobita dziewczyna postanowiła nie zgłaszać sprawy "ze strachu przed tym, co może się stać, biorąc pod uwagę jej stosunkowo słabszą pozycję". Na tę chwilę dziewczyna przebywa poza uczelnią z powodu poważnych obrażeń twarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Korea Północna. Studentka pobita przez żonę profesora. Uczelnia milczy w tej sprawie
Mimo że od pobicia studentki minął już niemal miesiąc, to uczelnia wciąż nie zajęła oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Zdaniem informatora portalu, władze Agricultural College w Sinuiju z jednej strony chcą uczynić z dziewczyny przestrogę dla innych studentów, a z drugiej obawiają się krytyki społeczeństwa.
Znajomi dziewczyny mieli zaś radzić jej zgłoszenie pobicia i zmuszania do stosunków przez profesora. W Korei Północnej wykorzystywanie swojej pozycji w celu zdobywania korzyści fizycznych jest bowiem karane przymusową pracą.