Nauczyciel z V Liceum Ogólnokształcącego im. Jana III Sobieskiego w Białymstoku przez pięć lat miał molestować cztery uczennice. Jak informuje Polskie Radio Białystok, dopuszczając się tych czynów, wykorzystywał pozycję pedagoga. Ponadto jedna z małoletnich uczennic była przez niego nękana.
Wydzwaniał do niej w środku nocy, wyzywał wulgarnymi słowami, nagrywał i fotografował z ukrycia i publikował filmy bez jej zgody w mediach społecznościowych. To naruszało jej prywatność i powodowało uczucie zagrożenia - przekazał Polskiemu Radiu Białystok Marek Winnicki z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Prokurator podkreślił, że oskarżony nauczyciel, wykorzystując swoją pozycję, nie tylko molestował uczennice, ale także zastraszał je, sugerując posiadanie szerokich wpływów. Jak informuje Polskie Radio Białystok, oskarżony 65-latek miał zapewniać, że dzięki swoim znajomościom jest w stanie ułatwić nastolatkom późniejsze studiowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nauczyciel przez lata molestował uczennice
Zarzuty wobec dyrektora szkoły dotyczą nie tylko wiedzy o przypadkach molestowania uczennic poza murami placówki, ale także o zdarzeniach mających miejsce w szkole. Śledczy twierdzą, że dyrektor zaniedbał swoje obowiązki, nie podejmując odpowiednich działań.
Prawo nakłada na dyrektorów obowiązek wszczęcia oficjalnego postępowania wyjaśniającego, w przypadku naruszenia dobra ucznia oraz poinformowania o tym fakcie Kuratorium Oświaty.
- Reakcja dyrektora na informacje innych nauczycieli o nieprawidłowym zachowaniu oskarżonego nauczyciela była niewystarczająca, bo zakończyła się jedynie rozmową dyscyplinująca, o której nie ma śladu w dokumentach - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Białystok prokurator Winnicki.
Dyrektor wiedział o nadużyciach nauczyciela?
Dyrektor V LO w Białymstoku odrzuca stawiane mu zarzuty niedopełnienia obowiązków. W rozmowie z Polskim Radiem Białystok zapewnił, że zawsze działał z myślą o dobru uczniów i nie widzi swojej winy w tej sprawie. Dyrektorowi liceum grozi do 3 lat więzienia.
Od chwili ujawnienia sprawy 65-letni nauczyciel przebywa na zwolnieniu lekarskim. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
- Sprawa nieprawidłowości w V LO wyszła na jaw dopiero po tym, jak blisko 150-osobowa grupa uczniów szkoły poprosiła o interwencję Kuratora Oświaty. W specjalnym liście żalili się na zachowania nauczyciela i postawę dyrekcji, która miała bagatelizować problem - poinformowało Polskie Radio Białystok.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.