Do skandalu doszło w Przedszkolu Miejskim nr 11 w Chełmie. Jak informuje portal Nowy Tydzień 56-letnia pracownica placówki przyszła do pracy pod wpływem alkoholu.
Kobieta miała pod opieką dzieci w wieku 5 i 6 lat. Na miejsce wezwano policję, która skierowała do sądu wniosek o ukaranie nauczycielki.
"Kto wbrew obowiązkowi zachowania trzeźwości znajduje się w stanie po użyciu alkoholu i podejmuje w tym stanie czynności zawodowe lub służbowe podlega karze aresztu albo grzywny" - czytamy w art. 70 par. 2 kodeksu wykroczeń.
Czytaj także: Dramatyczne chwile w lesie. 22-latka wracała z urodzin
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo że do zdarzenia doszło na początku czerwca br., dopiero teraz o skandalu dowiedziały się lokalne media.
Dyrektorka przedszkola powiadomiła o sprawie urząd miasta.
Obecnie wobec nauczycielki toczy się postępowanie wyjaśniające i dyscyplinarne. Pracownik przebywa na usprawiedliwionej nieobecności w pracy - informuje portal Nowy Tydzień Damian Zieliński z gabinetu prezydenta Chełma
Czytaj także: Góral nie ma dobrych wieści. Mówi kiedy przyjdzie zima
Do podobnej sytuacji doszło w czerwcu na warszawskim Ursynowie. Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 313 w Warszawie prowadziła lekcje pod wpływem alkoholu. Wezwani na miejsce policjanci przeprowadzili trzykrotne badanie trzeźwości, które wykazało, że dyrektorka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
59-letnia nauczycielka poniosła już pierwsze konsekwencje swojego zachowania. Dyrektorka została zdegradowana ze swojego stanowiska. Ponadto czeka ją postępowanie dyscyplinarne.
Kobieta może zostać ukarana grzywną lub aresztem z artykułu 70 kodeksu wykroczeń. Z uwagi na to, że urzędnicy skierowali sprawę do Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli kobiecie grozi również kara nagany, zwolnienie dyscyplinarne, a nawet wydalenie z zawodu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.