Śledztwo w sprawie księdza jednej z częstochowskich parafii prowadzi Prokuratura Rejonowa Częstochowa Północ. Prokuratorskie postępowanie rozpoczęło się pod koniec czerwca po zawiadomieniu pokrzywdzonej dziewczyny. Duchowny usłyszał trzy zarzuty.
Pierwszy zarzut, najpoważniejszy, dotyczył wielokrotnego doprowadzenia małoletniej do poddania się innym czynnościom seksualnym i obcowania płciowego poprzez nadużycie stosunku zależności, która wynikała ze sprawowanej funkcji księdza i katechety - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
Pozostałe dwa zarzuty dotyczą prezentowania małoletniej treści pornograficznych i uzyskiwania dostępu do treści pornograficznych z udziałem takiej osoby.
Do zdarzeń miało dochodzić w Częstochowie, w latach 2020-2022. Zarzut ten dotyczy także okresu, w którym pokrzywdzona nie ukończyła 15. roku życia.
Zatrzymany 5 sierpnia br. duchowny został przesłuchany. Złożył obszerne wyjaśnienia, prokuratura jednak nie ujawnia ich treści. Ksiądz nie przyznał się do winy.
Adwokat duchownego zabrała głos
Adwokat księdza z diecezji częstochowskiej twierdzi, że "oskarżenie bazuje na niewiarygodnych poszlakach".
Brak dowodów na to, iż podejrzany wykorzystał seksualnie osobę poniżej 15. roku życia. Dodatkowo osoby pomawiające podejrzanego działały z chęcią uzyskania korzyści majątkowej. W niniejszej sprawie nie ma mowy, iż podejrzany podjął "kontakty seksualne z uczennicą przed ukończeniem 15. roku życia". To nie jest prawda, brak jakichkolwiek dowodów – w tym zeznań pokrzywdzonej - aby taki fakt miał miejsce - mówi adwokat Małgorzata Przysucha w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Adwokat oskarżonego księdza dodaje, że jej klient został skazany medialnie i społecznie jeszcze przed procesem. Duchowny wskazał, że próbowano od niego wyłudzić pieniądze pod groźbą powiadomienia organów ścigania o tych rzekomych czynach - dowiedział się "Dziennik Zachodni".