Jak poinformował sąd, mężczyzna i kobieta uprawiali seks w kościele w Belfaście na oczach zszokowanych ludzi.
36-letni Sean Paul Russell i 31-letnia Kirsty McMaster zostali aresztowani w ubiegłą sobotę po południu w St Mary’s przy Chapel Lane w centrum miasta.
Czytaj także: Poszli na bazar w Krakowie. Bulwersujące wyniki kontroli
Jak podkreśla sędzia, który zajmuje się tą sprawą, oboje rzucali wulgaryzmami w kierunku funkcjonariuszy wezwanych na miejsce zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Russell i McMaster są wspólnie oskarżeni o popełnienie czynu obrażającego przyzwoitość publiczną. Obydwoje mają także do czynienia z drugim zarzutem zakłócania porządku w związku z incydentem. Oboje stanęli już przed sądem w Belfaście, a za kilka tygodni usłyszą wyrok.
Mężczyzna i kobieta odbywali stosunek seksualny w pomieszczeniu kościoła, które było widoczne dla osób na wewnątrz - powiedziała funkcjonariuszka policji lokalnym mediom.
Czytaj także: Afera z OpenAI. Scarlett Johansson wydała oświadczenie
W pewnym momencie podejrzana krzyknęła: "To tylko seks i powiedziała policji, żeby się odpie***". Mężczyzna również użył wulgarnego języka i powiedział, że go to nie obchodzi.
Podczas przesłuchań po aresztowaniu McMaster powiedziała, że była skrajnie pijana. Z jej zeznań wynika, że tylko na ulicy przed kościołem miała miejsce jakakolwiek aktywność seksualna. Policja twierdzi jednak zupełnie co innego.
Adwokat przeprasza za klienta
Luke Curran, adwokat reprezentujący Russella przeprosił za to, co się stało. - To oczywiście bardzo nieprzyjemny incydent i istnieją kwestie moralne w związku z miejscem rozprawy - powiedział adwokat.
Curran ujawnił, że jego klient cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową i udał się do Belfastu na wizytę w szpitalu.