Popularna wśród wiernych "osiemnastka" przebiegała zwyczajnie, jak zwykle o tej porze w niedzielne popołudnie, gdy nagle przerwał ją nietypowy incydent. Do świątyni przy ul. Wolności w Zabrzu niespodziewanie wtargnęło dwóch mężczyzn, a jeden z nich zdecydowanym krokiem zmierzał w stronę ołtarza.
Był to 39-letni mężczyzna. Poszedł za ołtarz, gdzie odpalił prawdopodobnie petardę. W kościele wybuchła panika, a przerażeni uczestnicy nabożeństwa rzucili się do ucieczki. Nieliczni, próbowali zatrzymać sprawcę oraz towarzyszącego mu mężczyznę. Sprawę zgłoszono policji.
Wierni obecni podczas nabożeństwa w zabrzańskim kościele pw. św Franciszka w Asyżu nie kryją strachu jaki towarzyszył im podczas zdarzenia, swoimi emocjami chętnie dzielą się w mediach społecznościowych. Wspierają ich duszpasterze:
Nikomu nic się nie stało. Sprawca zdarzenia został ujęty i jest w rękach Policji, która prowadzi dalsze czynności. O ich owocach będziemy informować na bieżąco. Dziękujemy wszystkim zatroskanym o nasz los oraz dobro parafii - uspokajają przedstawiciele kościoła w Zabrzu.
Mężczyzna oraz jego pomagier zostali zatrzymani przez policję - podaje portal RMF24.pl. 39 latek w chwili zdarzenia był nietrzeźwy. Prawdopodobnie usłyszy zarzuty, już wcześniej miał też problemy z prawem