Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Skandal w kościerskim szpitalu. Ratownik miał wysyłać intymne zdjęcia pacjentów

30

Ratownik medyczny współpracujący ze Szpitalem Specjalistycznym w Kościerzynie (woj. pomorskie) miał wykonywać z ukrycia intymne zdjęcia pacjentom. Gdy o wszystkim dowiedziały się władze placówki, mężczyzna stracił pracę. Sprawą zajęła się prokuratura.

Skandal w kościerskim szpitalu. Ratownik miał wysyłać intymne zdjęcia pacjentów
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

Gdy haniebne występki ratownika wyszły na jaw, szpital rozwiązał umowę z mężczyzną i zawiadomił prokuraturę. Przedstawiciele placówki podkreślają, że takie zachowanie jest niedopuszczalne.

Zapewniamy, że dobro i zdrowie pacjentów są wartościami nadrzędnymi wśród naszego personelu podczas udzielania świadczeń medycznych i takie sytuacje oczywiście nie mają prawa mieć miejsca. W momencie pojawienia się tej informacji przedmiotowa sprawa została zgłoszona do prokuratury, taką podjęliśmy decyzję. W związku z tym, że toczy się postępowanie wyjaśniające, myślę, że zasadnym jest oczekiwanie na stosowne rozstrzygnięcie prowadzonego postępowania. Oczywiście ratownik medyczny nie świadczy już usług na rzecz szpitala - tłumaczy Magdalena Andrzejewska z kościerskiej placówki cytowana przez Radio Gdańsk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ataki na ratowników medycznych. „Całą frustrację wylewają na nas”

Ratownik medyczny współpracował ze Szpitalem Specjalistycznym w Kościerzynie a zasadzie umowy cywilnoprawnej. Prokuratura szuka pokrzywdzonych.

W związku z zawiadomieniem skierowanym do Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie dotyczącym ratownika medycznego prowadzone są czynności mające na celu ustalenie pokrzywdzonych - informuje Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w rozmowie z "Radiem Gdańsk".

Postępowanie prowadzone jest z art. 266 par.1 Kodeksu Karnego: "Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Lekarz wojewódzki Jerzy Karpiński, sytuację ocenił jako skandaliczną, do której nigdy nie powinno dochodzić. - Pacjenci mają prawo do intymności - podkreślił.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić