Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Skandal w Krakowie. Oto do czego namawia ksiądz podczas kolędy

488

Skandal w Krakowie. Ksiądz chodzi po kolędzie i namawia wiernych do wsparcia budowy nowego osiedla, przynosząc im pisma popierające projekt. Wcześniej miał wziąć "darowiznę" dla parafii od dewelopera. Sprawę jako pierwszy opisał portal Interia.

Skandal w Krakowie. Oto do czego namawia ksiądz podczas kolędy
Zdjęcie ilustracyjne (Adobe Stock, Karol Porwich)

Kilka dni temu, krakowski radny aspirujący do fotela prezydenta miast - Łukasz Gibała w swoich mediach społecznościowych napisał: "Wygląda na to, że wraca temat niezgodnej z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego zabudowy działek w nowohuckich Zesławicach. Przypomnę, że to teren osuwiska, z którego prawie 3 lata temu inwestor usunął zieleń, a także zniszczył ogródki działkowe. Wstępny plan zakładał powstanie 79 sześciopiętrowych bloków i 58 dwupiętrowych bliźniaków."

Z dalszej części wpisu lokalnego polityka wynika, że teraz temat powraca za sprawą... księdza chodzącego po kolędzie:

Jak wynika z informacji, które przekazali mi mieszkańcy, ksiądz zbiera podpisy pod wnioskiem popierającym zabudowę tego terenu. W ostatnich latach kilkukrotnie interweniowałem w tej sprawie, zrobię to ponownie. Nie ma naszej zgody na zabudowę terenu, który w studium jest przewidziany pod zieleń. - czytamy we wpisie radnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lewica sprawdzi finanse o. Rydzyka. „Wyciąga i defrauduje pieniądze”

Sprawę nagłośnili dziennikarze portalu Interia. Z przeprowadzonego przez nich śledztwa wynika, że ksiądz Jan Krzyżanowski, proboszcz lokalnej parafii, podczas kolędy przekazywał parafianom pisma popierające projekt z informacją, że mogą swoim podpisem wyrazić poparcie dla inwestycji i przesłać je deweloperowi.

Zdaniem innego radnego, Łukasza Sęka cytowanego przez portal, ksiądz nie robił tego bezinteresownie, a w zamian za promowanie inwestycji otrzymał pieniądze od dewelopera.

Sam proboszcz mówi o "darowiźnie" i tak tłumaczy się ze swoich działań w rozmowie z portalem:

Inwestycja ma powstać na terenie parafii, więc naturalne jest, że na ten temat rozmawiam z parafianami. Jednym się te plany podobają, innym nie. Każdy ma mieć prawo do swojego zdania.

Oburzenia nie kryją natomiast mieszkańcy Krakowa: "Czy teraz ksiądz kupi od miasta te tereny za 1 procent?" - pyta jeden z komentujących pod postem.

Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić