Zdarzenie miało miejsce 10 lutego w centrum Kraszewic (powiat ostrzeszowski). Kierowca auta osobowego z nieznanych przyczyn nagle stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji.
Przybyli na miejsce policjanci chcieli przebadać 48-latka alkomatem, ten jednak odmówił. Z tego względu mężczyźnie pobrano krew do badań. Wyniki wykazały, że w chwili zdarzenia miał 2,4 promila alkoholu w organizmie.
Wkrótce okazało się, że za kierownicą osobówki siedział wójt gminy Kraszewice, Konrad K. Kiedy sprawa wyszła na jaw, mężczyzna opublikował oświadczenie w sieci, w którym przyznał, że to on prowadził samochód. Podkreślił, że "zamierza poddać się osądowi wymiaru sprawiedliwości i z pokorą przyjąć rozstrzygnięcie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naraziłem na uszczerbek me tylko własne imię, ale i dobre imię naszej gminy, o które osobiście tak zabiegałem. Nic nie usprawiedliwia mojego czynu, dlatego z tego miejsca apeluję, nie popełniajcie mojego błędu - Konrad K. napisał w oficjalnym oświadczeniu.
Pijany wójt spowodował kolizję. Jest akt oskarżenia
Wójt stracił prawo jazdy, a Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie wszczęła przeciwko niemu postępowanie. W marcu 48-latek usłyszał prokuratorski zarzut dotyczący prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Przed weekendem rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler poinformował PAP, że do sądu trafił już akt oskarżenia przeciwko Konradowi K. Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do winy. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.