"Gazeta Wyborcza" w styczniu tego roku opisała skandaliczne zachowanie radnego PiS, który pracuje również jako wuefista w Myślenicach. Uczniowie poskarżyli się swoim nauczycielom na Wojciecha G.
"Możecie wypiąć biodra, wypiąć siura, a jak nie macie, to chłopcy mogą wam pokazać", "Gdzie się łajdaczyłyście w zeszły weekend?", "Macie być w moim zasięgu wzroku, bo jeszcze z dzieckiem wrócicie", "Każdy facet to pijak, dziwkarz i krętacz, i za to nas kochacie" - miał mówić wuefista do uczennic.
Nauczyciel wychowania fizycznego miał wielokrotnie obrażać uczniów. "Jesteście upośledzeni", "Nadajcie się do szkoły specjalnej, w każdym mieście jest taka szkoła", "Biegacie jak banda pedałów" - mieli słyszeć uczniowie podczas zajęć.
Dyrektor szkoły w listopadzie zawnioskował w Małopolskim Kuratorium Oświaty o wszczęcie wobec nauczyciela postępowania dyscyplinarnego. Jak podaje "GW" przedstawiciele kuratorium przyjechali do szkoły dopiero po 7 tygodniach. Postępowanie wyjaśniające zostało wszczęte, ale sprawa wciąż nie została zakończona.
Wuefista przebywa obecnie na urlopie zdrowotnym. Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza" Wojciech G. cały czas jest aktywnym radnym Prawa i Sprawiedliwości w Myślenicach.
Co w tej sprawie zrobiła kurator Nowak?
Kurator Nowak nie śpieszy się z dyscyplinarką dla nauczyciela w-f. W kuratorium za to tłumaczyć się musi jedna z nauczycielek, która złożyła skargę na Wojciecha G. do dyrektora szkoły. W środę 25 maja ma złożyć zeznania w tej sprawie.
Wezwanie dotyczy postępowania wyjaśniającego w związku z zarzutami popełnienia czynów uchybiających godności zawodu nauczyciela - napisało kuratorium w liście skierowanym do nauczycielki, która ujawniła obrzydliwe wpisy radnego z PiS.("GW")