Marcel H. przez 6 lat był żołnierzem stacjonującym w eskadrze lotnictwa taktycznego w Neuburg an der Donau w Bawarii. Z przytoczonego przez "Bild" aktu oskarżenia wynika, że mężczyzna na początku 2022 roku dwukrotnie otrzymał od przełożonego nakaz poddania się szczepieniu przeciwko COVID-19.
36-latek jednak nie wypełnił rozkazu. Swoją decyzję uzasadnił w oświadczeniu, które złożył kapitanowi swojego oddziału.
W piśmie Marcel H. argumentował m.in., że szczepionki nie zostały odpowiednio przebadane i rzekomo mogą prowadzić do niebezpiecznych powikłań, a on "jako ojciec trójki dzieci nie chce narażać swojego zdrowia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Skandal w urzędzie. Pracownice wyłudziły 2,5 mln zł
Ponadto żołnierze mają konstytucyjne prawo do integralności fizycznej, a poza tym są na ogół wystarczająco sprawni, aby przeżyć infekcję - Marcel H. wskazał w oświadczeniu, cytowanym przez "Bild".
Dowództwo oddziału jednak nie dało się przekonać argumentacji żołnierza. Mężczyzna został wydalony ze służby i pozbawiony prawa do odprawy, a sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Neuburg an der Donau.
Podczas procesu brano pod uwagę fakt, że w listopadzie 2021 r. niemieckie Federalne Ministerstwo Obrony wydało obowiązek szczepienia żołnierzy Bundeswehry. Przełożony 36-latka wyjaśnił w sądzie, dlaczego szczepienia były konieczne, by przygotować wojsko do działania.
Mieliśmy żołnierzy na dyżurach w szpitalach, domach starców i powiatowych urzędach służb pomocniczych. Musieli przejść podwójne szczepienie - mówił na rozprawie przełożony Marcela H.
Ostatecznie Marcel H. za odmowę wykonania rozkazów został skazany na dziewięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. 36-latek musi też zapłacić 4 tys. euro (ok. 18 tys. zł) na rzecz organizacji powiązanej z Bundeswehrą.
- Bundeswehra jest zbudowana na zasadzie posłuszeństwa. Tu nie ma miejsca na dyskusję - sędzia stwierdził w uzasadnieniu wyroku. Obrońca 36-latka zapowiedział, że odwoła się od wyroku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.