Sprawę wyroku jako pierwszy opisał portal tko.pl. Przypomnijmy. O 37-letniej zakonnicy zrobiło się głośno w całym kraju, zaraz po tym, jak jadąc swoim ,nie ustąpiła pierwszeństwa kierowcy audi.
To doprowadziło do zderzenia pojazdów na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaki w Olsztynie.
Zakonnica pijana wsiadła za kółko. Usłyszała wyrok za spowodowanie kolizji
Co gorsza, kobieta była nietrzeźwa. Bojąc się konsekwencji, z piskiem opon odjechała z miejsca wypadku. Niedługo potem jednak wróciła tam ze swoją starszą koleżanką. Okłamała policjantów, że to właśnie ta znajoma prowadziła fiata.
Mundurowi poinformowali koleżankę 37-latki, jaka grozi jej kara. Wówczas kobieta "pękła" i przyznała się, że tak naprawę jest... niewinna. Wyjaśniła, iż została namówiona przez Barbarę M., by niesłusznie wziąć na siebie odpowiedzialność za całe zdarzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze zatrzymali prawdziwą winowajczynię - 37-latkę. Zbadali ją na obecność napojów wysokoprocentowych. Alkomat pokazał wynik 0,99 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Zakonnica straciła prawo jazdy. Usłyszała też poważne zarzuty w prokuraturze. Jej sprawą zajął się sąd rejonowy w Olsztynie.
Zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na trzy lata
Teraz sąd rejonowy w Olsztynie ogłosił wyrok w sprawie Barbary M. Uznał ją za winną jazdy po pijanemu, a także wymierzył karę 2 tys. zł grzywny.
Kobieta otrzymała również środek karny polegający na zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych przez trzy lata. Skazana musi także zapłacić pięć tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Jak podaje tko.pl, wyrok jest prawomocny.
Czytaj więcej: Zrób to ze swoją gąbeczką do makijażu. Będziesz zachwycona
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.