pogoda
Warszawa

Skandal w parafii. Ksiądz miał zgwałcić parafiankę w samochodzie

1513

Ksiądz Sebastian M. z parafii św. Zygmunta Króla w Łosicach trafił do aresztu na trzy miesiące. Prokuratura zarzuca mu zgwałcenie młodej parafianki. Do sądu został skierowany już akt oskarżenia. Ustalenia śledczych są szokujące.

Skandal w parafii. Ksiądz miał zgwałcić parafiankę w samochodzie
Ksiądz Sebastian M. miał zgwałcić młodą parafiankę. Zdj. ilustracyjne (Getty Images, Anneke Schram)

O sprawie zrobiło się głośno w lutym tego roku, kiedy ksiądz Sebastian M. trafił na trzy miesiące do aresztu. Prokuratura Okręgowa w Siedlcach postawiła byłemu wikariuszowi z Drelowa, a obecnie rezydentowi parafii w Łosicach, zarzuty wykorzystania seksualnego młodej kobiety i doprowadzenia do poddania się innym czynnościom seksualnym

Do sytuacji miało dojść w pomiędzy październikiem 2018 roku a lutym 2019 roku, podczas wyjazdów towarzyskich do Siedlec. Jak ustalono w toku śledztwa, duchowny miał kilkukrotnie doprowadzić do obcowania płciowego parafiankę z gminy Drelów. Wszystko miało dziać się w samochodzie.

Jest akt oskarżenia

Kobieta początkowo zgłosiła sprawę Diecezji Siedleckiej, a gdy jej skarga się potwierdziła, kuria zawiadomiła o wszystkim prokuraturę. Duchowny nie przyznał się do zarzucanych czynów, śledczy jednak zebrali przeciwko niemu mocne dowody.

Pokrzywdzona została przebadana przez psychologów, według których kobieta nie kłamie w kwestii niechcianych kontaktów seksualnych z księdzem. Jak poinformowała Krystyna Gołąbek z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, zebrane w ramach śledztwa materiały pozwoliły na wysłanie do sądu aktu oskarżenia przeciwko ks. Sebastianowi M. Wkrótce kapłan stanie przed sądem.

Cieszył się zaufaniem wiernych

Kiedy duchowny z parafii pw. Świętego Zygmunta Króla w Łosicach został zatrzymany, wierni nie kryli zaskoczenia. Choć ksiądz krótko pełnił posługę w niewielkim mieście na Mazowszu, gdyż szybko przeniesiono go na studia do Lublina, zdążył zyskać sobie zaufanie i sympatię mieszkańców.

Parafianie nadal nie mogą uwierzyć, że ks. Sebastian M. mógł dopuścić się tak potwornych czynów. Po nagłośnieniu sprawy przez media dziennikarze "Super Expressu" porozmawiali z kilkoma wiernymi z Łosic. Wszyscy bronili ulubionego księdza.

Jeżeli zgrzeszył, to myślę, że za naszym wstawiennictwem Bóg odpuści mu te grzechy i puści w niepamięć chwile słabości - powiedział pan Bogdan z Łosic w rozmowie z taboidem.
Zobacz także: Największy "grzech" polskiego Kościoła. Jezuita wymienia jeden konkretny
NA ŻYWO
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Rekordowa aukcja listu z Titanica. Mówią, że był proroczy
Odprowadzasz deszczówkę? Musisz uważać. Kary nawet do 10 tys. zł
Weronika nie daje znaku życia od czterech dni. Trwają poszukiwania nastolatki
Lista najgroźniejszych bakterii szpitalnych. Jak się przed nimi chronić?
Nie żyje Bogdan Gumulak. Strażak przegrał walkę z nowotworem
Poleciał do Madrytu z dziewczyną i całą drużyną rugby. 21-letni Brytyjczyk zaginął
Kontrowersyjny gość w klubie golfowym Trumpa. Chce wybielaczem leczyć raka i Covid
Zobaczyła marchewkę "w kożuchu". Od razu chwyciła za telefon
Co Trump mówił do Zełenskiego w Watykanie? Ekspertka odczytała z ruchu warg
Mówili, że to smugi po świecach. Pleśń zniszczyła zdrowie małżeństwa
Brak Ukrainy w NATO to szansa dla Rosji. Unijny komisarz ostrzega
Najgorszy wynik od czasów Trumana. Sondaż poparcia Donalda Trumpa
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić