Do bulwersującego zdarzenia doszło 13 września br., na rynku Łazarskim w Poznaniu. 9-letni Zachar Puchach z Ukrainy, z powodu agresji rosyjskiej, w marcu musiał uciekać z kraju i ostatecznie wylądował w Poznaniu.
Jak czytamy na stronie poznan.tvp.pl, jak co dzień wybrał się na przejażdżkę rowerem. W pewnym momencie do chłopca podeszła grupa kilkunastu nastolatków, po czym jeden z nich zaczął się fizycznie nad nim znęcać. Zachar otrzymał m.in. cios w twarz. Kopano go też w brzuch, a nawet był duszony przez jednego z napastników.
W pewnym momencie Zachar miał się wdać w pyskówkę z nastolatką, która się tam znajdowała. Gdy ponownie pojawił się na placu, został poturbowany przez grupę nastolatków, prawdopodobnie znajomych dziewczynki - mówi portalowi epoznan Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Po powrocie do domu chłopiec opowiedział mamie i babci o tym, co go spotkało. Sprawa pobicia została zgłoszona na policję.
Chłopiec trafił do szpitala, wciąż czekamy na obdukcję lekarską, ale niezależnie od tego policjanci z ulicy Rycerskiej już zajmują się tą sprawą. Zabezpieczono m.in. nagrania z monitoringu - tłumaczy.
Policja prosi o pomoc mieszkańców
Policja poszukuje sprawców pobicia. Świadkowie lub osoby posiadające jakiekolwiek informacje o sprawie proszone są o kontakt z komisariatem policji na ul. Rycerskiej. Za wskazanie agresora wyznaczona została nagroda.
Przypomnimy, że kilka tygodni temu do szokujących scen doszło w Zielonej Górze. 15-latek z dwoma kompanami zaatakowali 13-latka i 14-latka. Poniżali ich. Najstarszy z nich kopał ofiary po całym ciele ofiary i uderzał pięścią w twarz.
13-latek zdołał się wyrwać i wbiec do poczekalni centrum przesiadkowego. Ruszył za nim bandzior. Tam z pomocą przyszła starsza kobieta, która odstraszyła agresora i nastolatek mógł poczuć się bezpiecznie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.