Czy żołnierzom może przydać się na poligonie stara bocznica kolejowa? Wygląda na to, że tak. Najlepiej mieli wyjść na niej ci, którzy zajęli się jej remontem. A teraz mogą skończyć z prokuratorskimi zarzutami.
4 maja 2020 roku 42. Baza Lotnictwa Szkolnego w Radomiu ogłosiła przetarg na remont części wojskowej bocznicy kolejowej na terenie garnizonu. Sęk w tym, że wynik postępowania miał być znany już od dawna. Z uzyskanych przez portal o2.pl informacji wynika, że doszło do zawarcia porozumienia między garnizonowym kierownikiem działu infrastruktury Krzysztofem S. a przewodniczącym komisji przetargowej.
Jak mówi nasz informator, odpowiednie ustalenia poczyniono najprawdopodobniej jeszcze w kwietniu 2020 roku. Kontrakt na zamówienie publiczne otrzymała firma zajmująca się robotami budowlanymi z siedzibą w Józefowie (nazwa do wiadomości redakcji). W sprawie istotny jest także fakt, że przetargiem kierował cywilny pracownik Ministerstwa Obrony Narodowej.
Ustawiony przetarg w wojsku. W sprawę zamieszany jest pracownik MON
Jeden z wojskowych nie wytrzymał i zgłosił sprawę. Zajęła się nią Żandarmeria Wojskowa. A ponieważ oskarżenia były poważne, akta trafiły do prokuratury.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz przyznała w rozmowie z o2.pl, że śledztwo wszczęto na podstawie ustaleń Żandarmerii Wojskowej. Postępowanie dotyczy art. 305 par. 1 Kodeksu karnego. Chodzi o wejście w porozumienie z inną osobą w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, działając tym samym na szkodę instytucji organizującej przetarg.
W toku postępowania zabezpieczono materiały mogące mieć znaczenie dla postępowania, w tym całą dokumentację dotyczącą badanego przetargu – przekazała o2.pl prok. Skrzyniarz.
Czy sprawa skończy się prokuratorskimi zarzutami? Na razie nikt jeszcze ich nie usłyszał, a prokuratura prowadzi śledztwo w porozumieniu z Mazowieckiem Oddziałem Żandarmerii Wojskowej. Jeżeli jednak przypuszczenia śledczych się potwierdzą, podejrzanym grozi do 3 lat więzienia.
Obejrzyj także: Wielkie ćwiczenia wojskowe NATO na Ukrainie. Rosja obserwuje USA i ich sojuszników
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.