Od kilku miesięcy o dziwnych decyzjach w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Werbkowicach (woj. lubelskie) informuje "Dziennik Wschodni". Latem głośno było o tym, że dwie nauczycielki zostały zawieszone w czynnościach, a oprócz tego odebrano im połowę poborów. Sprawa zaczęła się od filmu w internecie z udziałem jednej z uczennic.
Od jednej z nauczycielek dowiedziałam się, że w internecie pojawił się i był udostępniany film, na którym zarejestrowano jedną z naszych uczennic. Dziewczynka była roznegliżowana - opowiadała Ewa Koźmińska, która wcześniej była zastępczynią dyrektorki Anny Woś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta skontaktowała się z wychowawczynią uczennicy, także z psychologiem i pedagogiem szkolnym, które miały udzielić dziecku i rodzicom wsparcia. Z ojcem dziewczynki umówiono termin spotkania.
Jak czytamy, kilka miesięcy później komisja dyscyplinarna postanowiła wszcząć dyscyplinarne wobec.. byłych pań dyrektor: Anny Woś oraz Ewy Koźmińskiej. Szczepan Jabłoński, który w lutym wygrał konkurs na dyrektora szkoły w Werbkowicach, natychmiast podjął decyzję o zawieszeniu obu nauczycielek. Jakby tego było mało, ich wynagrodzenie obciął o 50 proc.
Czytaj także: Marcin Hakiel już wszystko zaplanował. Tak spędzi święta
Kolejna sprawa dotyczy zastępcy Szczepana Jabłońskiego. Gdyby dyrektor nie znalazł takiej osoby, straciłby swoje stanowisko. Postanowił więc powołać nauczycielkę, mimo że ta objęcia funkcji odmówiła.
Co ciekawe, powołana zarządzeniem wicedyrektorka jest cały czas na zwolnieniu lekarskim. Po kolejnym zamieszaniu z udziałem Szczepana Jabłońskiego, dyrektor postanowił wziąć urlop i nie odpowiada na pytania mediów.
Nauczyciele mają dość
Jak podkreśla "Dziennik Wschodni", Jabłoński ma mocno na pieńku z nauczycielami. Na 26 nauczycieli z 30 pracujących w całe szkole (w tym katechetę), dyrektor nałożył karę porządkową nagany, zarzucając m.in. że nie przestrzegają organizacji i porządku w procesie pracy. Pracownicy z kolei zarzucają mu mobbing.
Dyrektor od wielu miesięcy złośliwie i uporczywie narusza prawa pracownicze przez bezzasadne i ciągłe krytykowanie, nierówne traktowanie, poniżanie i obrażanie - podkreślają zrozpaczeni nauczyciele.
Jak mówi Magdalena Sobańska-Janik, szefowa Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie, nauczyciele złożyli na dyrektora zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. - Zlecono przeprowadzenie czynności w tej sprawie. Mamy 30 dni na podjęcie decyzji o wszczęciu bądź odmowie wszczęcia dochodzenia - podkreśla szefowa prokuratury.