Dziennikarz Jurij Butusow, redaktor naczelny Censor.NET, przedstawił szereg szczegółowych informacji na temat problemów trapiących 155. Brygadę Zmechanizowaną "Anna Kijowska". Brygada ta poniosła znaczące straty podczas starć pod Pokrowskiem, co, jak wskazano, wynikało z szeregu zaniedbań i niedopatrzeń.
Tetiana Sapyan, doradca ds. komunikacji SBI, poinformowała, że służby badają fakty ujawnione w mediach w ramach postępowania karnego na podstawie art. 426-1 i 408 Kodeksu Karnego Ukrainy. - Na tym etapie jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o wnioskach – przekazała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dobrowolne odejścia i brak doświadczenia"
Butusow zwrócił uwagę, że przed pierwszą bitwą brygada straciła aż 1700 żołnierzy, którzy dobrowolnie opuścili jej szeregi. Dodatkowo dowódca brygady został zwolniony tuż po starciu, a jeden z liderów formacji zmarł na zawał serca.
Kolejnym problemem był brak doświadczenia większości żołnierzy. W październiku brygadę wysłano na szkolenie do Francji, gdzie na 1924 uczestników tylko 51 miało staż dłuższy niż rok, a aż 1414 żołnierzy służyło krócej niż dwa miesiące. Co więcej, około 50 żołnierzy zdezerterowało i pozostało we Francji.
Brak wyposażenia i wadliwe uzbrojenie
Jak podkreśla Butusow, brygada nie otrzymała niezbędnego wsparcia technicznego. Zabrakło podstawowego wyposażenia bojowego, takiego jak drony, a całość zaopatrzenia elektronicznego była zapewniana przez wolontariuszy.
Brygada nie dysponowała ani jednym dronem bojowym dostarczonym przez państwo – napisał dziennikarz.
Dodatkowo okazało się, że moździerzowe miny 120 mm dostarczone przez Ministerstwo Strategii i Przemysłu były wadliwe, co jeszcze bardziej utrudniło wykonywanie misji bojowych.
Odpowiedzialność władz
Według Butusowa za sytuację odpowiada zarówno kierownictwo wojskowe, jak i polityczne kraju, które podejmowało decyzje kierujące się "przemyśleniami PR-owymi", a nie realnymi potrzebami jednostki.
Dziennikarz wezwał do przeprowadzenia dokładnego dochodzenia oraz pociągnięcia winnych do odpowiedzialności.
Wnioski na przyszłość
Postępowanie SBI ma rzucić światło na nieprawidłowości w zarządzaniu brygadą oraz na brak efektywności w przygotowaniach wojskowych. Problem ten wydaje się być elementem szerszego kryzysu, który wymaga pilnych reform i przejrzystości na najwyższych szczeblach dowodzenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.