W niedzielę, 4 sierpnia, Kennedy opublikował krótki film na swoich mediach społecznościowych. Polityk opowiedział o okolicznościach wydarzeń, które doprowadziły do głośnego incydentu.
W 2014 roku media opisywały historię kobiety, która znalazła zwłoki niedźwiedzia w słynnym Central Parku. Ta informacja była olbrzymią sensacją, ponieważ park znajduje się w samym centrum Nowego Jorku. Kennedy przyznał się, że to on podrzucił zwłoki zwierzęcia.
Musiałem jechać na lotnisko, a niedźwiedź był w moim samochodzie, a ja nie chciałem zostawiać go tam zostawić. Miałem stary rower w samochodzie więc powiedziałem: "zostawmy niedźwiedzia w Central Parku" - wyznał polityk w filmiku opublikowanym na platformie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kennedy podrzucił martwego niedźwiedzia razem z rowerem, ponieważ w tym czasie w Nowym Jorku niemal codziennie dochodziło do wypadku z udział jednośladów. Zrzucił winę na znajomych, którzy byli z nim na kolacji i przekonywali go, że będzie to bardzo zabawne.
Polityk stwierdził, że alkohol pili tylko jego znajomi. On sam był trzeźwy. Nie przeszkodziło mu to jednak zrealizować pomysł podrzucenia martwego niedźwiadka i pozostawienia go razem z rowerem w krzakach w samym sercu Manhattanu.
Zrobiliśmy to i pomyśleliśmy, że to będzie bardzo zabawne.(...) Następnego dnia to było w każdej stacji telewizyjnej. To było na pierwszych stronach gazety. W telewizji i widziałem żółtą taśmy i 20 radiowozów, latały helikoptery, a ja myślałem: "O mój Boże. Co ja zrobiłem?" - mówił Kennedy w materiale wideo na platformie X.
Kennedy nie nagrał filmiku bo gryzło go sumienie i postanowił się przyznać. Zrobił to, bo zadzwonili do niego dziennikarze NewYorkera, którzy odkryli prawdę. Przygotowując artykuł i chcąc rzetelnie wykonać swoją pracę - skontaktowali się z Kennedy'ego w celu zebrania jego komentarza na potrzeby publikacji.
Robert F. Kennedy Jr jest członkiem najsłynniejszej amerykańskiej rodziny politycznej. Mimo to polityk miał trudności z zebraniem pieniędzy i w ostatnim czasie musiał spowolnić swoją kampanię prezydencką.
Finansowe problemy jego sztabu zbiegły się w czasie z serią wpadek polityka. Podsyciło to spekulacje, że amerykański polityk może się wycofać w wyścigu prezydenckiego. On sam cały czas przekonuje, że nie odpuści kampanii i startu w listopadowych wyborach.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.