Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Skandal w znanej fundacji. 34-letni prezes aresztowany

198

Jeszcze w czerwcu rodzice dzieci z niepełnosprawnościami pozostający pod opieką poznańskiej fundacji Szlachetny bohater cieszyli się na zastrzyk gotówki, jaki uda im się zebrać z rozliczeń w postaci 1 procenta. Kilka tygodni później telefon w fundacji milczał, a pieniądze obiecane podopiecznym w tajemniczych okolicznościach zniknęły.

Skandal w znanej fundacji. 34-letni prezes aresztowany
Prezes fundacji Szlachetny bohater zatrzymany (Komenda Miejska Policji w Poznaniu)

Fundacja Szlachetny bohater długo wyrabiała swoją markę, a tym samym pracowała na zaufanie swoich podopiecznych.

Od lat działali, wspierając chore dzieci i ich rodziców. Oprócz siedziby w Poznaniu mieli swoje oddziały także we Wrześni i Gnieźnie. Pod swoje skrzydła brali potrzebujące dzieci i ich rodziny, angażowali się też w zbiórki przyborów plastycznych na potrzeby lokalnego przedszkola.

Dlatego gdy z końcem czerwca telefon w siedzibie fundacji głucho milczał, a kontakt z jej pracownikami był niemożliwy, podopieczni początkowo byli zaniepokojeni, ale wciąż wierzyli w dobre intencje organizacji.

Gdy jednak sytuacja przeciągała się na kolejne tygodnie, sprawa stała się jasna. Fundacja Szlachetny bohater zniknęła, a wraz z nią pieniądze zbierane na potrzeby podopiecznych.

O sprawie w swoich mediach społecznościowych napisał jeden z podopiecznych fundacji.

Zostałem okradziony na co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Na głównym koncie w fundacji miałem ponad 12 tysięcy złotych, pochodzące z imprez charytatywnych, inna część środków z akcji nie została rozliczona, a fundacja kiedy jeszcze był z nią kontakt twierdziła, że organizator imprezy sam się ze mną rozliczy w późniejszym czasie, natomiast organizator tymi środkami nie dysponuje, ponieważ miała je fundacja - relacjonuje Damian Łukasz Julkowski.

Jak wynika z jego relacji, wiele ludzi wpłacało do fundacji środki dobrowolnie, ponieważ na profilu fundacji na facebooku pojawiały się posty zachęcające do wpłat na rzecz podopiecznych np. podczas pobytu w szpitalu, lub urodzin.

Środki te także do mnie nie trafiły, zatem sumując, zostałem okradziony na kwotę od kilkunastu, do kilkudziesięciu tysięcy złotych - pisze Damian.

24 września, poznańscy policjanci zatrzymali prezesa fundacji "Szlachetny bohater". I potwierdzili zarzuty formułowane przez podopiecznych fundacji. Podejrzany jest on o liczne oszustwa oraz przestępstwa zw. z niewypłacaniem pieniędzy przekazanych od darczyńców.

34-latkowi zarzuca się głównie oszustwa darczyńców oraz przestępstwa związane z niewypłacaniem pieniędzy rodzicom podopiecznych tej fundacji. Mężczyzna po przedstawieniu prokuratorskich zarzutów decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: BBI
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić