Gwałt miał miejsce 19 sierpnia 2023 r. na stacji metra Max-Weber-Platz w centrum Monachium. 18-letni Polak, uczeń szkoły językowej, został zaatakowany przez 20-letniego obywatela Afganistanu.
Jak ustaliło o2.pl, w marcu bieżącego roku, po trwającym kilka miesięcy śledztwie, prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Monachium akt oskarżenia. Obywatel Afganistanu odpowie na zarzuty gwałtu i kradzieży.
Oskarżony od kilku miesięcy przebywa w areszcie, poszkodowany natomiast – jak się dowiadujemy w monachijskiej prokuraturze – wrócił do Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak zgwałcony w Niemczech. Zapowiedź Mateusza Morawieckiego
Sprawa odbiła się głośnym echem zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. "Gwałt na stacji metra w Monachium staje się skandalem wagi państwowej" - pisał w sierpniu 2023 r. dziennik "Die Welt", z kolei "Bild" informował o "barbarzyńskim przestępstwie seksualnym" i pytał: "Dlaczego nikt nie pomógł ofierze?".
Głos zabrał ówczesny premier Mateusz Morawiecki. "Młody Polak w Monachium padł ofiarą gwałtu dokonanego przez imigranta z Afganistanu. Oto skutki polityki otwartych granic" - pisał w serwisie X.
Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe włączenie polskich prokuratorów do śledztwa - dodał.
Wypowiedź ówczesnego premiera przytoczyliśmy monachijskiej prokuraturze. Pytana, czy otrzymała wniosek o włączenie polskich prokuratorów do śledztwa, odpowiedziała, że "taki wniosek nie wpłynął". Z podobnym pytaniem zwróciliśmy się do polskiej prokuratury, ale do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Wpisowi Mateusza Morawieckiego towarzyszyło zdjęcie, na którym widać premiera idącego wzdłuż zapory na granicy polsko-białoruskiej. Na zdjęciu widniał napis: "Dopóki rządzi PiS, nie pozwolimy na relokację nielegalnych imigrantów do Polski".
Post został opublikowany 23 sierpnia 2023 roku, na początku kampanii wyborczej i tuż przed wybuchem afery wizowej, w której ujawniono, że za rządów PiS urzędnicy polskich służb konsularnych i Ministerstwa Spraw Zagranicznych za pieniądze przyznawali polskie wizy imigrantom z Afryki i Azji Południowo-Wschodniej.
Gwałt na Polaku w Monachium. Kim jest oskarżony?
Do gwałtu na Max-Weber-Platz doszło w nocy z 18 na 19 sierpnia. Obywatel Polski wracał do domu z imprezy, kiedy został napadnięty na stacji metra. Jak przekazała monachijska policja, stan Polaka nie pozwalał mu na obronę przed napastnikiem.
Polak był w stanie o własnych siłach wrócić domu i jeszcze tego samego dnia zgłosił się na policję. Zdołał namierzyć telefon, który ukradł mu sprawca, dzięki czemu policja szybko znalazła podejrzanego. Przebywał w schronisku dla uchodźców w dzielnicy Ramersdorf, gdzie został aresztowany.
W trakcie przesłuchania przez policję napastnik oświadczył, że jest obywatelem Afganistanu. Na terytorium Niemiec, jak powiedział, znajduje się od 2 grudnia 2022 roku, a 12 grudnia tego samego roku złożył wniosek o azyl.