Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 
aktualizacja 

Skandal wokół "nagiej" imprezy. Wypominają Putinowi "Lunę"

Władimir Putin, zbrodniarz wojenny i prezydent Federacji Rosyjskiej, wiedzie dostanie życie od niemal samego początku swojej kariery politycznej. Na sześć dni przed tym, jak przejął funkcję głowy państwa od Borysa Jelcyna pod koniec 1999 roku, odwiedził jeden z klubów ze striptizem w Sankt Petersburgu. Dziennikarze postanowili przypomnieć tę historię w związku z "nagą imprezą", jaka odbyła się jakiś czas temu w Moskwie.

Skandal wokół "nagiej" imprezy. Wypominają Putinowi "Lunę"
Władimir Putin (Getty Images, Contributor#8523328)

20 grudnia w Moskwie prezenterka telewizyjna urządziła "prawie nagą" imprezę. Wśród gości była m.in. chrześnica Putina, Ksenia Sobczak. Do sieci wyciekły zdjęcia z imprezy rosyjskich bogaczy.

W Rosji wywołał on niemały skandal. Wiele osób wyraziło oburzenie, że w dobie wojny w Ukrainie ktoś urządza takie spotkania w rosyjskiej stolicy. Tym bardziej, że rosyjskie elity mają się za obrońców konserwatywnej moralności i krytykują wszelkie zjawiska, jakie przychodzą z Zachodu.

Przykład idzie jednak z góry. Kiedy na przełomie 1999 i 2000 roku Rosja prowadziła wojnę z Czeczenią, jej ówczesny premier Władimir Putin bawił się w klubie ze striptizem. Było to dokładnie 25 grudnia, na sześć dni przed tym, gdy Borys Jelcyn zrezygnował z funkcji prezydenta. Pełniącym obowiązki głowy państwa został Władimir Putin, który z kilkuletnią przerwą pozostaje na Kremlu po dziś.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Putin nie zatrzyma się na Ukrainie? Ekspert alarmuje

Wspominają wizytę Putina. Oto słowa striptizerki

Putin wraz z kilkoma ministrami i funkcjonariuszami z Kremla udał się do klubu "Luna" w Petersburgu. Panowie siedzieli naprzeciwko sceny. Choć w klubie panowały wówczas rygorystyczne zasady bezpieczeństwa, lokalu nie zamknięto całkowicie dla publiczności.

Rosyjskie media pisały, że tamtego wieczoru w klubie "Luna" odbywały się pokazy zatytułowane "Moonlight Extravaganza". Ich elementem była m.in. "erotyczna bitwa byków z półnagim torreadorem". Były także tancerki w "luksusowych i niezwykle odważnych kostiumach, które podkreślały wdzięki". "Express Gazeta" pisała, że Putin oglądał show z nieskrywanym zaciekawieniem.

Jeden z reporterów opisał, co zawierał program rozrywkowy tamtego wieczoru - "miłość między recepcjonistką i pokojówką", "taniec kobiety-węża", "walka potężnego byka z kruchą torreadorką" - można się tylko domyślać, co te opisy znaczą.

"Niezawisimaja Gazieta" rozmawiała z jedną z tancerek, która zauważyła Putina wśród gości. - Przyłapałam go, jak patrzył na mnie. Poczułam się nawet trochę niezręcznie - opisała kobieta.

Co ciekawe, Putin zostawił w klubie swój autograf. W swoim wpisie wyraża zadowolenie z wizyty. Podpis ówczesnego premiera odpowiada temu w oficjalnych dokumentach. Tablica z autografem wisiała w klubie do 2003 roku.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić