Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

Skandaliczne nagranie w sieci. Mamy komentarz Biedronki

243

Kierowca samochodu ciężarowego, który w skandaliczny sposób złamał kilka przepisów ruchu drogowego, nie będzie już najpewniej świadczył usług dla Biedronki. Przedstawiciele sieci supermarketów twierdzą, że "w żadnym stopniu nie popierają tego typu zachowań".

Skandaliczne nagranie w sieci. Mamy komentarz Biedronki
Skandaliczne nagranie w sieci. Mamy komentarz Biedronki (Biedronka, Facebook, Ilustracyjne)

Przypomnijmy, że do skandalicznego zdarzenia doszło 30 czerwca, około godziny 8:50, w woj. wielkopolskim. Kierowca samochodu ciężarowego, który przewoził towary dla Biedronki, popełnił kilka karygodnych wykroczeń drogowych.

Nie dość, że w znaczny sposób przekroczył obowiązujące na drodze ograniczenie prędkości (50km/h), to jeszcze wyprzedził samochód osobowy na podwójnej linii ciągłej i przejściu dla pieszych. Całe szczęście, że w pobliżu nie było ludzi, bo niebezpieczna sytuacja mogła skończyć się tragicznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: UOKiK i kara dla Biedronki. Chróstny: Nie uwziąłem się na ten dyskont

Nagranie ze zdarzenia pojawiło się w sieci. Za swój lekkomyślny czyn kierowca tira mógłby stracić prawo jazdy i zapłacić ponad 2000 zł mandatu. Nie wiadomo, czy poniesie konsekwencje karne. Pewne jest to, że nie uniknie problemów ze strony pracodawcy.

Całe nagranie można zobaczyć TUTAJ.

Pirat drogowy nie będzie świadczył usług dla Biedronki?

O komentarz do skandalicznego nagrania poprosiliśmy przedstawicieli firmy Biedronka. To jej towary przewoził lekkomyślny kierowca. Okazało się, że to pracownik zewnętrznego przewoźnika. Władze dyskontu nie chcą, żeby nieodpowiedzialny kierowca dalej świadczył dla nich usługi.

Po otrzymaniu sygnału za pośrednictwem social mediów, skierowaliśmy sprawę do wyjaśnienia do firmy logistycznej zatrudniającej tego kierowcę, który nie jest pracownikiem naszej firmy. Poprosiliśmy, aby ten kierowca nie świadczył usług na rzecz naszej sieci - przekazał nam Krzysztof Jarosiewicz, Dyrektor Centrum Dystrybucyjnego w sieci Biedronka.

Jarosiewicz dodał jednocześnie, że "Biedronka nie popiera tego typu zachowań na drodze".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić