Skażenie ma kilometr długości. Służby walczą

Służby z okolic Tarnowa zostały postawione na baczność. Na potoku w Nowej Jastrząbce pojawiła się plama substancji ropopochodnej, rozciągająca się na blisko kilometr. Na miejscu działa kilkudziesięciu strażaków, którzy pracują nad zneutralizowaniem zagrożenia.

Substancja ropopochodna pojawiła się na potoku pod Tarnowem Substancja ropopochodna pojawiła się na potoku pod Tarnowem
Źródło zdjęć: © Facebook, KM PSP Tarnów, OSP Nowa Jastrząbka

Kiedy większość Polaków biesiaduje przy świątecznych stołach, strażacy z Tarnowa i okolic mają pełne ręce roboty. Wszystko za sprawą tajemniczej plamy, która w Boże Narodzenie pojawiła się na potoku w niewielkiej miejscowości Nowa Jastrząbka w województwie małopolskim.

Zanieczyszczenie wody zauważyła w godzinach popołudniowych przypadkowa osoba, która wybrała się na świąteczny spacer wzdłuż strumienia. O swoim odkryciu niezwłocznie poinformowała służby.

We wskazane miejsce skierowano zastępy straży pożarnej z regionu tarnowskiego oraz dębickiego, w tym specjalistyczną grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego z PSP w Tarnowie. Udział w akcji bierze także policja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Sensacja w jaskini Salome. Odkryli grotę i możliwy grobowiec "położnej Maryi"

Nad potokiem obecni są również przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Nowego Sącza, którzy pobrali próbki wody do badania. Strażacy zabezpieczają wyciek przed dalszym rozprzestrzenianiem się.

Rozstawiamy także specjalne rękawy, które ograniczą rozprzestrzenianie się tej substancji na rzece - mówił młodszy brygadier Marcin Opioła, rzecznik prasowy tarnowskiej straży pożarnej, cytowany przez Radio Kraków.

Plama rozciąga się na długość około kilometra na wysokości żeremi bobrów. Według wstępnych ustaleń strażaków, najprawdopodobniej ktoś celowo wlał do potoku substancję ropopochodną, by przepędzić gryzonie.

Wciąż nie wiadomo, kto jest za to odpowiedzialny. Służby robią jednak wszystko, by jak najszybciej ustalić sprawcę.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę