Sławomir Mentzen od pewnego czasu buduje swoją rozpoznawalność wśród Polaków, a jego otwartość pozwoliła Konfederacji awansować na podium przedwyborczego wyścigu w wielu sondażach. Obecnie nikt nie zastanawia się już, czy obóz narodowy wejdzie do Sejmu, a ile zdobędzie głosów, co bez wątpienia jest sukcesem dla Mentzena i spółki.
Sławomir Mentzen ma kłopoty. Polityk Konfederacji się doigrał
Rosnące poparcie dla Mentzena i Konfederacji to m.in. zasługa aktywności młodego polityka w mediach społecznościowych. Obserwujący 36-latka na Instagramie mogą jednak przeżyć spore zaskoczenie, bo jego konto jest obecnie zawieszone.
"Przepraszamy, ta strona jest niedostępna. Kliknięty link mógł być uszkodzony lub strona mogła zostać usunięta. Powróć do Instagramu" - taki komunikat wyświetla się użytkownikom popularnego portalu po wejściu na profil Mentzena. Czym lider Konfederacji podpadł serwisowi należącemu do Marka Zuckerberga?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie zezwalamy użytkownikom Instagramu na obserwowanie ani udostępnianie symboli, osób i organizacji, które uznajemy za niebezpieczne, ani na ich chwalenie czy wspieranie" - czytamy w powodach zawieszenia konta Mentzena.
Instagram podaje też przykłady niedozwolonych zachowań. Są to m.in. chwalenie ataku terrorystycznego, popieranie przemocy wobec określonej grupy ludzi i wspieranie lub promowanie szkodliwej aktywności kryminalnej, takiej jak handel ludźmi.
Jeszcze w piątek lider Konfederacji był obecny w Poznaniu na wiecu wyborczym, gdzie starł się z Ryszardem Petru. Były przewodniczący Nowoczesnej pojawił się w stolicy Wielkopolski, domagając się debaty ze Sławomirem Mentzenem.
- Nie chce wam przeszkadzać, to jest wasze spotkanie, ale mam do pana Sławomira jedno pytanie. Czy jest pan za likwidacją ZUS-u? - zapytał Petru lidera Konfederacji, a w odpowiedzi usłyszał, że "oczywiście". - ZUS należy zlikwidować tak szybko, jak tylko będzie to możliwe - odparł Mentzen.
Później młody polityk nie był jednak w stanie sprecyzować, kiedy dojdzie do likwidacji ZUS, ani kto w takiej sytuacji będzie wypłacał emerytury milionom Polaków. - Ludzie domagają się konkretów - stwierdził Petru, a Mentzen zmienił ton na bardziej agresywny. - Po tym, co tu zobaczyłem, nie chce z panem ubić nawet muchy w kiblu, nie będziemy debatować - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.