Z początkiem października na terenie kurii zatrzymano trzech mężczyzn w związku z aferą pedofilską. Byli to dwaj duchowni i były ksiądz, wszyscy związani z sosnowiecką diecezją.
Duchowni usłyszeli w sumie aż jedenaście zarzutów dotyczących seksualnych nadużyć wobec dzieci, jednego z nich aresztowano, a były ksiądz oskarżony został o oszustwa.
Jak podała Gazeta Wyborcza, jeden z zatrzymanych księży w ostatnich latach pełnił funkcję proboszcza w małej wsi pod Wolbromiem, gdzie spędził ostatnie 14 lat. Mieszkańcy w rozmowie z dziennikarzami nie mogli uwierzyć w doniesienia na temat pedofilskich zarzutów, skarżyli się, że teraz nie ma kto odprawiać u nich mszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
1 października br. na terenie Diecezji Sosnowieckiej doszło do zatrzymań dwóch księży. Obecnie prowadzone są czynności z zatrzymanymi w prokuraturze. W momencie, gdy Kuria Diecezjalna otrzyma dodatkowe informacje, zostanie wydane oficjalne oświadczenie w tych sprawach. Jednocześnie Kuria Diecezjalna deklaruje pełną otwartość i współpracę z organami prowadzącymi postępowanie - komentował sprawę ksiądz Przemysław Lech, rzecznik Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu.
Czytaj także: "Kościół utrzymuje państwo". Ksiądz wywołał burzę
To jednak nie koniec działań śledczych w związku z aferą w sosnowieckiej kurii. W piątek, 4 października na jej teren jak informuje dziennik Fakt weszli śledczy.
Śledczy pod nadzorem Prokuratury, dokonali przeszukania w związku z prowadzonymi przez siebie postępowaniami. Informujemy, że Kuria w pełni współpracuje z wymienionymi organami, przekazując dane i nośniki, o które nas poproszono - zapewnili w specjalnym oświadczeniu duchowni.