Incydent miał miejsce w Indiach w stanie Kerala na Wybrzeżu Malabarskim. Lokalne władze podały do wiadomości, że słonica zamieszkująca tamte tereny zmarła po zjedzeniu ananasów wypchanych materiałami wybuchowymi.
Petardy eksplodowały w pysku zwierzęcia. Weterynarze próbowali ją uratować, ale niestety bezskutecznie. Będąca w drugim miesiącu ciąży słonica cierpiała przez kilka dni, zanim zmarła.
Staraliśmy się jak najlepiej ratować życie zarówno matki, jak i dziecka, ale nam się nie udało - powiedział BBC pracownik tamtejszego leśnictwa Sunil Kumar.
Zobacz także:Krokodyl zaatakował słonia. Na pewno nie na taki finał liczył
Prawdopodobnie ktoś umyślnie podłożył materiały wybuchowe. Nie jest jednak jasne, czy były przeznaczone dla słonia. Departament leśny w Kerali ogłosił, że kilku podejrzanych było przesłuchiwanych w związku z incydentem. Minister środowiska Prakash Javadekar zapowiedział, że rząd monitoruje sprawę i zostanie wszczęte postępowanie.
W Indiach jest około 27 tys. dzikich słoni i 2,5 tys. w niewoli. Bardzo często niszczą uprawy i podchodzą pod zabudowania ludzi. Rolnicy aby odstraszyć słonie czy dziki, zostawiają różne pułapki m.in. owoce z materiałami wybuchowymi lub metalowymi odłamkami. Wiele organizacji zajmujących się prawami zwierząt, od lat walczy z brutalnością ludzi i krzywdzeniem słoni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.