Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Słowacja. Horror w Tatrach. Między turystów weszła niedźwiedzica z młodymi

213

Do niebezpiecznej sytuacji doszło po słowackiej stronie Tatr. Między spacerujących po centrum turystycznym ludzi nagle weszła niedźwiedzica. Nie była sama – towarzyszyły jej młode. Zwierzę śmiało podchodziło do turystów.

Słowacja. Horror w Tatrach. Między turystów weszła niedźwiedzica z młodymi
Turyści przeżyli prawdziwe chwile grozy. W centrum turystycznym pojawiła się niedźwiedzica, na dodatek z dwoma niedźwiadkami (kadr z RTVS)

Jak wynika z relacji RTVS, do spotkania z niedźwiedzicą doszło na Hrebienioku. Jest to centrum turystyczne Starego Smokowca po słowackiej stronie Tatr.

Niedźwiedź w Tatrach. Słowaccy turyści stanęli oko w oko z samicą i młodymi

Niedźwiedzica była wyraźne zainteresowana turystami. Ci starali się zachować możliwie największy dystans od dzikiego zwierzęcia lub zamierali w bezruchu, aby nie zwracać na siebie jego uwagi.

Strach turystów był tym większy, że niedźwiedzicy towarzyszyły młode. Istniało ryzyko, że dzikie zwierzę uzna ludzi za zagrożenie dla potomstwa i zaatakuje. Jednemu z turystów udało się zarejestrować zdarzenie na nagraniu, które później przedstawiła słowacka telewizja.

Zobacz także: Zobacz też: Nieoczekiwany gość na drodze. Nagranie z Bieszczad

Wizyta niedźwiedzia w centrum turystycznym nie pozostała bez reakcji. Sprawą zajęli się członkowie zespołu interwencyjnego ds. niedźwiedzi z Państwowej Agencji Ochrony Przyrody. Jaroslav Slašťan, jego przedstawiciel, podkreślił, że zachowanie dzikich zwierząt może być nieprzewidywalne. Zaapelował, aby w razie spotkania nie podchodzić, nie zaczepiać ani nie robić sobie zdjęć z niedźwiedziem.

W sprawie zabrał głos również rzecznik Ministerstwa Środowiska Republiki Słowackiej. Wyraził zaniepokojenie, że niedźwiedzica przestała się bać ludzi do tego stopnia, że weszła między turystów. Zaznaczył, że mimo braku agresji ze strony dzikiego zwierzęcia, należy mieć się na baczności.

Mimo że (niedźwiedź – przyp. red.) nie wykazywał żadnych oznak agresji, ekolodzy nadal ostrzegają, aby mieć się na baczności – cytuje rzecznika portal Spravy.
Autor: EKO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Pilny apel policji. Szukają zaginionej Anity Hurbańczuk
Sprzedali zatrutą galaretę. Oto co grozi małżonkom
Rosyjskie drony zaatakowały. Mikołajów i Krzywy Róg pod ostrzałem
Kiedy siać koper? Nie zrób tego za wcześnie
Przygotowania do pochówku papieża? "Watykan ma swoje procedury"
Kontrole abonamentu RTV. Wiadomo w jakich godzinach pukają do drzwi
Zaginięcie Beaty Klimek. Będzie przełom w sprawie?
Pożary w Japonii. Ponad 600 hektarów w ogniu
Leśnik: To nie są "biedne sierotki". Grożą za to surowe kary
Rowerzysta wjechał na pasy. Dramatyczne sceny
Pokazała zdjęcie z lasu. To polskie trufle. "Wreszcie się pojawiły"
Polityka Trumpa odstrasza turystów. USA mogą stracić miliardy
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić