Słowo "miękiszon" pod koniec 2020 roku stało się niezwykle popularne. Rozsławił je minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W ten sposób określił działania premiera Mateusza Morawieckiego w kwestii negocjacji budżetu unijnego.
To są negocjacje. W negocjacjach nie można być, za przeproszeniem, "miękiszonem", trzeba być twardym, trzeba potrafić dbać o interesy własnego kraju, Polski - powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej 25 listopada.
Internauci nie czekali długo z reakcją. Termin "miękiszon" szybko stał się memem i obiegł rodzime media. Jednak jeden z żartów poszedł o krok za daleko.
Po wpisaniu w przeglądarkę frazy "miekiszon.pl" internauci byli przekierowywani na oficjalną stronę Kancelarii Premiera. Nie wiadomo, kto stoi za tym wyszukanym dowcipem, jednak kilka szczegółów można dowiedzieć się z Krajowego Rejestru Domen.
Według zamieszczonych tam danych wynika, że strona "miekiszon.pl" została zarejestrowana 25.11 przed godziną 15. Żartowniś musiał zareagować więc niedługo po tym, jak podczas konferencji z ust ministra Ziobry padło to pamiętne słowo.
Obecnie strona "miekiszon.pl" jest na sprzedaż. 2 stycznia ok. godziny 14 cena za tę domenę wynosiła 400zł. To już druga aukcja tej strony, jednak podczas pierwszej nikt nie wyraził zainteresowania kupnem. Tym razem licytacja idzie sprawniej, o godzinie 10 2 stycznia najwyższa oferta wynosiła 80 zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.